Myślę, że gdybym oglądała ten film chociażby jakieś 7-10 lat temu, to może też stwierdziłabym, że to nuda i do tego czarno-biała. Trzeba jednak mieć w głowie empatię, szerokie myślenie, otwarty umysł i chęci do nauki, bo żeby film lepiej zrozumieć, warto przyjrzeć się historii Meksyku chociażby w latach 1969-1970. Ponadto już po obejrzeniu filmu polecam wgryźć się w komentarze reżysera o tym, co zamierzał tym obrazem przekazać. Warto też posłuchać krytyków. Polecam np. https://youtu.be/BIht48AJ2-U Naprawdę można zmienić opinie o twórczości zawartej w Romie.