Tak się składa, że nie należę do grona gejów, ale jednak lubię bardzo te klimaty, niestety za bardzo nie mogę być sobą na ulicy. Nie mogę pozwolić sobie na swobodę. Facet nie może wyjść z takim wyglądem do sklepu, by kupić w nim zwyczajne produkty, typu sweter w podpaski, slipki z wkładem antycellulitowym, czy przepychacz do różnych otworów.
A teraz poważniej. Estetycznie Tim Curry wygląda nieźle, kusząco, zniewalająco. Słowo p*dzio ani trochę do niego nie pasuje. Szminka podkreśla jego usta, nadaje kształtu jego wargom, kolor ognistości. Naprawdę nie rozumiem, czemu kobiety postępują tak egoistycznie, same korzystając z tych cudów, odbierając nam drogę do tej kolorowej, malowniczej krainy. A faceci, nawet jeśli chcieliby dać trochę różu na swe policzki, to zjadłby ich strach przed opinią napotkanych ludzi na ulicy, znajomych i bliskich. Większość i tak jest zbyt leniwa, by przed każdym wyjściem się upiększyć. Wygląd aktora pokazuje, że można być facetem z mocnym make-upem i dalej być pociągającym dla kobiet, gejów, a także faceci hetero, tacy jak ja, mogą dojrzeć w nim coś wyjątkowego, a jego urok może nawet nas zelektryzować.
Ja wam panowie współczuje że spódnic nie możecie nosić - wyjatkowo wygodne odzienie. Sa co prawda męskie gotycke spódnice z klamrami które wyglądają powalająco a w Szkocji mamy kilty jednak to i tak za mało.
Jak miło wreszcie spotkać się z taką opinią, dziękuję Ci bardzo za Twoją wypowiedź.
Zgadzam się w 100%, Tim wygląda zniewalająco w makijażu i gorsecie :3 W finałowej scenie wszyscy panowie po prostu zwalają z nóg. Facet + pończochy + szpilki = tak!
Sami siebie ograniczamy i więzimy w konwenansach. Jak dla mnie facet może mieć makijaż, niebieskie włosy,a babka chodzić w złotych dzwonach i w ogóle nie mieć włosów. Co mnie obchodzi jak ktoś chodzi? Chociaż nie, w sumie obchodzi...tak by było ciekawiej,byłoby na czym oko zaczepić.