2 godziny, 3 aktorów, kilka lokacji i lawina emocji w przerysowanej grze. To się nie będzie podobać ludziom idącym do kina dla rozrywki, zwłaszcza zblazowanym, bo widzieli już tak wiele.
Wg. mnie film ogląda się z przyjemnością, mając nastrój na coś cięższego.Naprawdę rozumiemy co przeżywają postacie, choć miotają się dość mocno. Język, aktorstwo, klimat i intryga cały czas trzymają poziom, nie puszczając widza przez całe 2 godziny.
Są lepsze filmy? Na pewno tak. Ale ten też zdecydowanie polecam, choć nie komuś kto ma nastrój na komedię romantyczną.
Nie jesteś sama ;-) Cieszę się, że to napisałaś. Może tym się od Ciebie różnię, że coś tam zrozumiałem, ale faktycznie - pewników tu nie za wiele. I na tym chyba polega smak tej sztuki.
Zakończenie? Sądzę, że Panna Julia po prostu to samobójstwo nosiła w sobie cały czas od dawna, a lokaj ją po prostu tylko lekko popchnął. Broń Boże jej nie obwiniam.
Przepraszam, może się wtedy zapomniałem, ale z drugiej strony... jak tu dyskutować? Umieszczenie "SPOJLER" w trakcie dyskusji raczej na wiele się nie zda, co innego zakładając temat. Tak czy siak przyjmuję reprymendę, powinienem choć się starać ;-)
Ups,biorąc pod uwagę poziom FW przeprosin się nie spodziewałam :) więc mnie rozbroiłeś totalnie. To prawda że wątek powinien być oznaczony - parę lat temu prawie nie zdarzały się takie głupoty, tym niemniej zdecydowanie wielkimi literami napis nawet w środku zdania stopuje czytającego. Takie woły są widoczne zanim dojdziesz do treści. Pozdrawiam