PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1091}

Ojciec chrzestny III

The Godfather: Part III
8,0 182 460
ocen
8,0 10 1 182460
6,6 29
ocen krytyków
Ojciec chrzestny III
powrót do forum filmu Ojciec chrzestny III

Jak bardzo nasza percepcja zmienia się z wiekiem. Jak wiele lat temu przeczytałem książkę i obejrzałem trylogię, to byłem zachwycony pierwszą częścią. Drugą uważałem za bardzo dobrą, ale jednak to już nie to. Tam już nie było tego etosu i romantyzmu z pierwszej części. A ostatnią obejrzałem dla zasady. Po paru latach zacząłem bardziej doceniać część drugą i obie stawiam na równi. Natomiast trzecia... Zacząłem ją doceniać dopiero niedawno. Dalej uważam, że poziomem odstaje od poprzednich części, ale są trzy sceny, na które wcześniej nie zwróciłem uwagi, a uważam za genialne i powinny skłonić nas do refleksji.
Ta najbardziej oczywista to oczywiście końcówka. W wyniku nieudanego zamachu na życie Michaela ginie jego córka. Była żona i syn odwracają się od niego i prawdopodobnie winią za jej śmierć. Michael umiera samotnie, pogrążony w smutku. Cierpi, wspominając tych, których stracił.

Druga scena to spowiedź, gdzie Michael wyznaje, że kazał zabić swojego brata. Widać, jak przez te wszystkie lata targają nim wyrzuty sumienia i wątpliwości.

Trzecia scena to ta, w której dostaje ataku i w akompaniamencie grzmotów krzyczy w pustkę: "Fredo!!! Fredo!!!" (Pacino w tej scenie daje niesamowity popis swoich umiejętności; jego krzyk jest tak przejmujący...). W tej scenie widać, jak cierpi, jak bardzo poczucie winy zżera go od środka.

Cała trylogia to historia człowieka, który stracił wszystko, co kochał. Każdy krok, każda decyzja, jaką podjął, miała na celu umocnienie jego władzy i ochronę rodziny (z wyjątkiem zabicia Freda), a w ostatecznym rozrachunku wszystko, co w życiu zrobił, doprowadziło do rozpadu tej rodziny i śmierci jego córki.

Jedyną słuszną decyzją było pozwolenie Kay na odejście razem z dziećmi. I tak potrzebował wiele czasu, żeby zrozumieć, że tylko w ten sposób może zapewnić im bezpieczeństwo. A i tak Kay musiała dokonać aborcji i powiedzieć o tym Michaelowi, żeby móc odejść. A dopiero po jakimś czasie pozwolił dzieciom odejść razem z matką.

To historia najpotężniejszego Dona, jakiego można sobie wyobrazić. Pokonał niemal wszystkich wrogów i wspiął się na sam szczyt. Osiągnął wszystko, co się dało osiągnąć w tej branży. A jednak stracił wszystko, co było naprawdę ważne. Oby to dało do myślenia chociaż jednej osobie, która myśli o takim sposobie na życie. Niewielu dociera tak daleko. Większość kończy na dużo niższym szczeblu i nie umiera śmiercią naturalną, a do tego cały czas musi oglądać się za siebie.

ocenił(a) film na 9
kinomanpl

Bardzo trafny komentarz, podpisuje się pod nim w 100%. Cała scena w kuchni przed zawałem jest genialna.
Just when i thought i was out, they pull me back.

kinomanpl

Podbijam jestem właśnie po obejrzeniu trylogii i zgadzam się z komentarzem, ja też doceniłam 3 część po latach

kinomanpl

Długo myślałam o tym gdzie Michael popełnił błędy, że tak bardzo oddalił się od Vito. I doszłam do wniosku, że popełnił dwa główne błędy. Pierwszy, trzymajcie się, bo to będzie nieprzyjemne nawet dla mnie do napisania, ale pierwszym błędem był ślub z Kay. Kobiety w tym filmie są zawsze na planie drugim i gdyby Apolonia nie zginęła cała historia potoczyła by się inaczej, bo ona by nigdy się nie zbuntowała, na tym też polega piękno tej historii, że ona zginęła i zmieniło to cały bieg wydarzeń. Michael podjął już decyzję o tym, że wchodzi do świata przestępczego. Kay niegdy nie była w stanie tego zaakceptować. Okłamywał ją, oszukiwał, że jest kimś innym. W książce, chociaż dawno bardzo czytałam trochę lepiej jest oddane to jak bardzo inna była amerykanaka od całej jego rodziny. Drugim błędem było zabicie Fredo. Wszystko by chronić rodzinę, noc przeciwko niej. W całym filmie widać, że on bardzo tego żałuje.

ocenił(a) film na 8
Lisa__Rowe

Jeśli zakładać, że Michael miał być szefem mafii, a do tego właśnie takim jak jego ojciec, to masz rację. Ale też powinien zostać na tym samym szczeblu, nie iść wyżej. Bo tam już dość proste zasady ulicy nie obowiązywały (choć tego honoru i zasad ulicy było i jest dużo mniej niż się nam wmawia, ten etos to w dużej części otoczka, ściema). Jak wszedł bardziej w politykę, rozgrywki na wyższym szczeblu, większa kasa, to już coraz trudniej było znaleźć kogoś, komu można było zaufać.

Ale moim zdaniem podstawowy błąd Michaela to było właśnie wmieszanie się w mafijne interesy. Tzn. nie da się wyjść z tego czystym, jak się już w to wejdzie. Nie ma takiej możliwości. Tak więc miał do wyboru pozostawić Sonny'ego i resztę samym sobie, żeby sami prowadzili tę wojnę, nawet jakby to oznaczało śmierć ich wszystkich, albo jednak stać się częścią tego, naiwnie licząc na to, że jednak będzie mógł się z tego wycofać.

Jeszcze innym rozwiązaniem byloby zostawienie wszystkiego, jak już był Ojcem Chrzestnym, ale zostawienie nagle, ot tak. Oczywiście musiałby się jakoś zabezpieczyć, żeby nikt nie próbował go zabić. Ale musiałby to zostawić bez próby legalizacji interesów rodziny Corleone. Odejść praktycznie z dnia na dzień z Kay i dziećmi, zostawić całe bogactwo (ok, jakąś małą fortunę miałby odłożoną, ale nie tyle, ile chciał zarobić w ostatniej części, żeby być bogatym i całkowicie czystym), władzę i odejść. A co by się stało z całą organizacją, to już byłby problem tych, którzy by w tym zostali.

kinomanpl

Natknąłem się na kapitalny serial The Offer opowiadający historię tworzenia 1 części Ojca Chrzestnego, gorąco polecam. Zaraz po nim, poleciałem 3 części filmowe, dzień po dniu. Zaznaczam od razu że od lat też tak oceniałem w myśl że co kolejna część to słabsza. Natomiast teraz widzę to tak, że najlepsza jest 2 za nią 3 a 1 stawiam na końcu. Chociaż jest kłopot, bo 1 części nie można nazywać najsłabszą bo najzwyczajniej nie zasługuje na to, od niej się wszystko zaczęło. Symbolicznych scen jest ogrom, Pacino zjada ekran co 5 minut, ale jedno co łączy całość jest śmierć Vita, szczęśliwego, żartującego z wnukiem, a Michaela żyjącego do końca samemu w totalnej rozpaczy. Niesamowite dzieło.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones