Noe: Wybrany przez Boga
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
Kazus tego filmu pokazuje jedynie poziom intelektualny ateistów i stan w jakim musi znaleźć się psychika człowiecza, by mogła przyjąć zabobon ateizmu. Film jest raczej pastiszem na filmy obrazujące wydarzenia z Pisma Świętego, aniżeli miałby jakoś człowieka do wiary zbliżać lub ją uwiarygadniać. Niemniej ateiści reagują na ten film, jakby czuli się zagrożeni religią, co, jak już nadmieniłem, pokazuje jedynie sedno ich ciemnoty.
Sam film opowiada o rodzinie zoofilo-ekologów, której głowa - Pan Russel Crow - miała sen, że jest pod wodą i na podstawie tego obrazu Pan ów stwierdził, iż Stwórca gniewa się na resztę świata za jedzenie mięska, dlatego zabije wszystkich poza tą niewielką zgrają ekoterrorystów.
Udaje się zatem do Gandalfa(nazwanego dla żartu Matuzalemem), który umie robić czary-mary, a kiedyś miał miecz z Gwiezdnych Wojen, ale zgubił. Ba, nie jest w stanie znaleźć sobie nawet kilku jagód.
Później sporo się dzieje(choć niekoniecznie z sensem, ale jest trochę akcji), a pod koniec, już w arce Pan Russel dochodzi do wniosku, że ludzie nie dorastają do gir krowom i świniom, więc po bezpiecznym eskortowaniu zwierzątek na ląd postanawia zbiorową, acz niejednoczesną eutanazję. Jest gotów zabić niewinne noworodki, "bo tak", ale nagle zmienia zdanie, bo w brzuszku poczuł cieplutko, więc dzieciakom pobłogosławił. Cała rodzina przebaczyła mu próbę mordu automatycznie. Żyli długo i ekogejowsko.
Dla "smaczku" dodam Państwu, iż zastosowano obrzydliwe zabiegi marketingowe - w zwiastunie np. wycięto kamienne golemy, wk tórych ukryte były złote aniołki, żeby ludzie traktujący historię starotestamentową poważnie również wybrali się na film. Chociażby w momencie, gdy Pan Russel(bo Noe to to nie był, chyba że jakiś żyd z hollywood) rzecze, iż nie jest sam, w zwiastunie scena nagle się urywa i odbiorca rozumie przez to, iż Noe(a tak naprawdę oszust - Pan Russel) czuje opiekę Bożą. Jednak w filmie w tym momencie składają się błyskawicznie transformerso-potworki i jasne jest, iż Panu Russelowi chodziło o nie. Aronofsky jest jednak zerem, udał mu się tylko "Zapaśnik" przez przypadek, bo akurat Pan Rurek był podobnym menelem, co postać przezeń grana.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Ten był akurat autorstwa Szanownego Pana sekty bolszewickiej z Panem Bęgowskim w tle. Pozdrawiam serdecznie.
Nadal zachodzę w głowę jak to się stało że nie został Pan jeszcze odizolowany od społeczeństwa. Poważnie się nad tym zastanawiam.
Ideologie morderców i psychopatów znane są tylko Panu. Przedstawił się pan już na początku tematu.
Weź stąd wyjdź, bo siejesz ferment, a potem ludzie dziwią się, że katolicy to idioci.
Szanowny Panie szambelan, przykro mi to stwierdzić ale czytają pana komentarze i obrażanie innych użytkowników z przykrością stwierdzam że pana poziom intelektualny mieści się gdzieś w okolicach intelektu żuka gnojownika. Mam nadzieje że zajmie się Pan w końcu czymś bardziej pożytecznym niż pluciem na klawiaturę. Pozdrawiam serdecznie
Szanowny Pan wybaczy, niemniej preferuję bardziej tradycyjne metody czyszczenia klawiatury, przy całym szacunku do Szanownego Pana praktyk. Pozdrawiam serdecznie.
Szanowny Pan musi być bardzo smutnym, przygnębionym i zakompleksionym małym człowieczkiem. Pozdrawiam serdecznie
Wierzę Szanownemu Panu na słowo, jednak ogólnie przyjęło się w pisowni polskiej, by pisać o sobie w pierwszej, nie zaś drugiej osobie, rzec Panu pragnę .Pozdrawiam serdecznie.
Szanowny Panie wielce raduje mnie informacja że skończył Pan choćby podstawowy poziom wykształcenia aby nabyć tą jakże cenną wiedze, radzę spożytkować ją w bardziej pożyteczny sposób i pogłębić, może wtedy by Pan zrozumiał treść mojego komentarza powyżej, który zwracał się bezpośrednio do Pana. Pozdrawiam Serdecznie
Szanowny Panie Zdziechu Dwudziesty Czwarty tego imienia, doskonale zdaję sobie sprawę, iż Szanowny Pan przedstawiał charakterystykę swojej osoby bezpośrednio mię, choć niezmiernie dziękuję za przypomnienie mimo wszystko. Pozdrawiam niezmiernie serdecznie.
Szanowny Panie szambelanie, z ubolewaniem stwierdzam iż moje usilne starania wytłumaczenia Panu jakże skomplikowanych niuansów jakimi są zwroty osobowe spoczęły na manowcach. Przykro mi też zauważyć iż doszukiwanie się w Pana wypocinach jakichkolwiek merytorycznych zagadnień bądź wartości, które nie są tylko i wyłącznie przekształcaniem wypowiedzi współrozmówcy, są bezcelowe. Dlatego kończąc z tą plastikową kurtuazją, kończę tą rozmowę w tym miejscu z nadzieją iż zaczerpnie Pan z niej wystarczającą wiedzę aby wystrzegać się tego typu prowokacji w przyszłości. Mam również nadzieję iż poszerzy Szanowny Pan swoje horyzonty na tyle aby zauważyć coś więcej nie tylko czubek własnego nosa, bo jakże świat byłby piękny gdyby ludzie zamiast bić piane i trollować na forach internetowych, byli dla siebie bardziej życzliwi . Pozdrawiam Serdecznie
Całkowicie się z Szanownym Panem zgodzić muszę - problematyczne zdawało się być założenie, iż Szanowny Pan będzie w stanie doszukać się jakichkolwiek merytorycznych zagadnień bądź wartości w moich skromnych wypowiedziach. Tak jak Szanowny Pan pisze. Niemniej zawsze staram się wierzyć w ludzi, a tym bardziej w tak uprzejmych dżentelmenów jak Szanowny Pan. Pozdrawiam serdecznie.
Skoro dał Pan filmowi ocene 1 to znaczy,że dla Pana ten film to gówno za przeproszeniem.Ja gównami się nie interesuje i a Pan widzę nieźle lubi sobie o o nich porozmawiać.
A Szanowny Pan nawet wysoko powyższą rzecz ocenia. Szanuję Pańskie sympatie oraz dietę. Pozdrawiam serdecznie.
Panie zdziechu24, śmiem twierdzić, że żuki gnojowniki poczułyby się dotknięte i urażone takowym porównaniem.... :O
Nie mniej POZDRAWIAM! :)
haha racja....trochę za bardzo pojechałem po tych biednych żukach, w końcu nikomu nie zawiniły :) słuszniejszym porównaniem w przypadku Pana szambelana było by chyba porównanie do substancji którymi żuki gnojowniki zwyły się raczyć, jednym słowem do ekskrementów. Do samych żuków nic nie mam :) Również pozdrawiam :)
Chciałbym Szanownemu Panu nadmienić, iż to z kolei mogłoby stanowić urazę dla Szanownego Pana rodzicielki przysmaku poobiedniego. Pozdrawiam serdecznie.
Szanowny Panie, widzę że pana repertuar kończy się na obrażaniu mojej rodzicielki, dla pana informacji, nie rusza mnie to. Jest pan zbyt niską formą życia żebym mógł na nią zwracać uwagę. Widzę również że Pana jak że uboga inwencja twórcza kończy się na przeinaczaniu i przekręcaniu słów poprzednika, życzę więcej kreatywności i większego ilorazu inteligencji jeśli to wgl jest możliwe. Pozdrawiam serdecznie
Nigdy bym nie śmiał urazić Szanownego Pana Matki, wszak szanuję tę niewiastę, mając na uwadze, jak wiele musiała wycierpieć, by Szanownemu Panu niczego nie brakowało za młodu. Pozdrawiam przeserdecznie.
Tak na marginesie pan The men from okinawa słusznie zauważył, że nie będzie Pan w stanie podjąć się merytorycznej wypowiedzi. Widocznie źle trafiłem.
Od siebie dodam, że przezabawny z Pana człowiek. W tym pańska siła! Za myślenie proszę się nie zabierać bo zdecydowanie nie zrobi pan tym furory.
Szanowny Pan wybaczy, ale wolałbym uzyskiwać porady od osób znających z autopsji omawiane zagadnienia, oczywiście przy całym szacunku do Szanownego Pana kompetencji w innych dziedzinach. Pozdrawiam serdecznie.
Pan jak mniemam zna z autopsji kwestie tyczące się aniołów demonów i funkcjonowania kościoła! UUUUUU chylę czoła. Swoją drogą jak na księdza to w seminarium byłby Pan poniżej przeciętnej!
Nie znam Pana, choć wierzę w Szanownego Pana dogłębną znajomość seminaryjnych posoborowych uciech, skoro Szanowny Pan się upiera. Pozdrawiam serdecznie.
Na podstawie pańskich "wysublimowanych" wypowiedzi jestem wręcz przekonany, iż musi być pan wynikiem praktyk, które dogłębnie zostały ukazane w filmie. Jak mniemam pamięta pan program telewizyjny "Nie do wiary -Strefa 11". Pański przypadek jest wart przywrócenia tego programu na ekrany. Pozdrawiam
Co się tyczy wartości merytorycznej pańskich wypowiedzi, praktykę przekształcania czyjejś wypowiedzi nadal można zaobserwować w przedszkolach. Tylko dzieci lubują się w tego typu odzywkach i tylko one uważają je za adekwatną i skuteczną formę odgryzienia się, więc polecam wizytę albo w celu zapisania się do któregoś przedszkola na następny rok lub tez wizytę w poradni specjalistycznej w celu kontynuacji lub też rozpoczęcia leczenia. Jak wcześniej wspomniałem chętnie wspomogę pańskie leczenie ze swojej bolszewicko-masońskiej pensji.
Ależ się Szanowny Pan rozpisał pięknie. Biorąc pod uwagę Szanownego Pana dogłębną wiedzę oraz fascynację dziećmi w wieku przedszkolnym, z pewnością zdaje sobie Szanowny Pan sprawę, iż kompulsywny słowotok również należy do ich przymiotów. Pozdrawiam Pana bardzo serdecznie.
Lepiej, ale nadal poniżej przeciętnej. Moje wypowiedzi są formą intelektualnej krucjaty przeciw nieoświeconym, nawracam, działam tak jak pański kościół. Czy czyni mnie to katolikiem?!
Możliwe, że zdarzył się pan przyzwyczaić do wyzywana od ciemnoty już w kościele, wszak Parafianin to nic innego jak... . http://sjp.pl/parafianin
Jak miło, że już kilka wieków temu na pańską przypadłość istniało odpowiednie określenie.
Szanowny Pan grywa w literaki? Kiedyś miałem ranking dwa tysiące sześćset, proszę Szanownego Pana. Pozdrawiam serdecznie.
...niebezpieczny umysl z pana, zalecam eutanazje. Zaraz, zaraz zapomnialem ze pan jej nie popiera wiec moze egzorcyzmy?
Jak mniemam, Szanowny Pan już przetestował na własnej rodzicielce. Niemniej jednak podziękuję Szanownemu Panu pięknie, ale nie czuję się z Panem spowinowacony. Pozdrawiam serdecznie.
Słabo, dalej gubisz się we własnym toku myślenie, nie zaskoczyłeś mnie też, wiedziałem już co odpiszesz. Wielkie rozczarowanie. Miejscowy Erudyta Szambonur się wypsztykał. Pięknie. Pozamiatane!
Przepraszam czytelników, za liczne błędy w pisowni(np. powyższe wyprztykał) Najwyraźniej przypadłości szambonura udzieliły się także i mojej osobie.
Szambonur zamieciony! Panie i panowie! Zapluł się własnym szambem, nie był w stanie podjąc wyzwania. Przykro mi, czekałem na więcej, a tak panie szambonurze daję panu taką samą ocenę jak pan dla filmu czyli 1/10, kaczka to max co z pana może wyjść pod warunkiem, że oduczy się pan szczekać!
Raczej to Pan jest wulgarny i cierpi Pan na słowotok. Pan szambelan potrafił jednym zdaniem Pana zamieść, natomiast Pan się produkuje w kilku nudnych i niesmacznych dla czytającego te posty.
Cierpię z powodu ludzi pani pokroju, jeśli uważa pani brak konstruktywnej krytyki ze strony Szambonura za przyware to broń mnie panie Boże przed dyskusja z panią. Jeśli nie wie pani o czym mówie polecam naukę czytania ze zrozumieniem. Proszę pozdrowić księdza i p. Szambonura, jak widzę znacie się. Umawiawilem się pani wypowiedzią. Pozdrawiam i proszę więcej do mnie nie pisać. Nie przyjmuje słów krytyki od znajomych Szambonura.
Szanowny Pan zapewne szacunek wobec Dam wyniósł z domu rodzinnego na przykładzie własnej rodzicielki. Pozdrawiam serdecznie.
Jest Pan niezwykle surowy dla swojej matki. Nie śmiem kwestionować Szanownego Pana diagnozy, niemniej apeluję o powściągliwość. Pozdrawiam serdecznie.
nie bardziej surowy niż Pan dla swojej, jaj mniemam dumna jest z pańskiej jakże katolickiej postawy. Iście książkowy przykład polskiego katolika Pan prezentuje
Ok p. Szambonurze, właśnie zaczynam urlop, wiec nie będę miał okazji prowadzić z Panem tych jakże inspirujących rozmów, ale po powrocie zdecydowanie będę skłonny je wznowić. Pozdrawiam i do...
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
