najlepszą recenzją dla tego świetnego filmu będzie stwierdzenie, że z przyjemnością oglądną go nawet ci, którzy westernów nie lubią. W tym większa część kobiecej widowni. Szczerze polecam!
Najważniejszy wątek, to zemsta, ale szkoda, że nie znamy ciągu dalszego innych rozpoczętych wątków pobocznych. Film musiałby w takim przypadku trwać dłużej od 0,5 do 1 godziny.
Czyli film dla mężczyzn bez wulgaryzmów i przesadnej erotyki, z nakładem na fabułę, świetne zdjęcia i grę McQuen'a. Nie jest to film idealny, upływ czasu jest widoczny na każdym kroku, ale jeśli ktoś ma dość dzisiejszego bezsensownego bełkotu, akcji jak z kosmosu i cycków odwracających uwagę od tego co w filmie...
...stary dobry western ,w którym postacie są pełnokrwiste , a klasyczny podział na dobrych i złych nie jest tak oczywisty .Rola McQueena świetna , jedyne co mnie drażniło to zwracanie się do niego ,aktora o wyglądzie trzydziestoparolatka z niezłym stażem barowym ,blondyna ,jak do dzieciaka ,nastoletniego metysa . No...
więcejPrzez 2 godziny siedzialem i ogladalem z zapartym tchem nie odrywajac oczu od ekranu. Film potrafi wciagnac. Szkoda, ze juz sie nie robi takich filmow. Widze tu podobienstwo do innego westernu :"Ostatni pociag z Gun Hill" z Kirkiem Douglasem, gdzie glownego bohatera interesuje tylko dopasc zabojcow zony, ktora byla...
Steve kiepski w roli mściciela; wydaje mi się, ze dużo tu zapożyczeń z Dwóch oblicz zemsty (łącznie z Karlem Maldenem).
Ciekawy western.
Tym razem motywem przewodnim jest zemsta, a więc jeden z naczelnych tematów gatunku. Mścicielem jest Steve McQueen. Jeden z moich ulubionych aktorów, tym razem jednak postać przez niego grana nie zyskała mojej sympatii. Ale po kolei.
Rodzice McQueena giną w wyniku dość niejasnych porachunków. Nasz...
Gwiazdorska obsada, piękne zdjęcia i mocny scenariusz - to najważniejsze atuty tego filmu. Świat dzikiego zachodu, który dla nas żyjących w XXI wieku jest tylko jak sen, niedościgniony i piękny...
Pozdrawiam wszystkich fanów Mcqueena jak i gatunku. Acha no i 10/10 oczywiście!
Aż dziw, że tak mało komentarzy, a napewno jest wielu zwlenników tego gatunku, już nie wspominajac o fanach Steve McQuenna...
Mi sie bardzo podobał ten western, pomimo 2 godzin świetnie się ogladało; bardzo przyjemny, beż żadnych oryginalnych "fajerwerków", taki klasyczny. Trzyma w napięciu, oczywiście bardzo dobra...