właściwie to oglądając przez cały czas czułam się jakbym czytała jakieś lewackie forum na fb dotyczące związków. Problemy wydumane, bohaterowie rozpuszczeni, pozbawieni charyzmy. Brak jakiegokolwiek morału. Brak jakiegokolwiek punktu kulminacyjnego... Kiedyś słyszałam , że film powinien mieć jak książka wstęp,...