Nie do końca przekonuje mnie pomysł na główną bohaterkę. Jej pomysł na poradzenie sobie z traumą (czy też po prostu na zwykłą ucieczkę) to bycie samą i samowystarczalną, ale jak tylko śmierć zajrzała jej w oczy to okazało się, że niekoniecznie. Miguel świetnie ją podsumował - "you only take, take, take". Nie bardzo...
To nie jest film dla ludzi przeintelektualizowanych. To film dla ducha, dla zmierzenia się z prawdziwą naturą życia, którego nieuniknionym elementem jest śmierć, odzierająca wszystko ze złudzeń. Jednocześnie nadająca życiu prawdziwy sens, albo uwalniająca od niego.
autorski film robin wright, która z klasą poradziła sobie z rolą reżyserki i odtwórczyni głównej postaci. nastrojowy rozrachunek ze stratą+ nieco taki ‘into the wild’ w damskim wydaniu.
film zadebiutował na festiwalu w sundance, czyli to raczej kino dla koneserów.
dobór aktorów (oprócz siebie;-) też jest strzałem w...
trafia z dosc duzej odleglosci za pierwszym razem. raz mu sie pokaze jak oprawiac mieso i juz jest ekspertem, no spoko. chatka jak z dykty ani porzadnego ocieplenia ani okien ani dachu. po co pozbywac sie samochodu ? nie kumam ale tez przelknalem. ale to ze jej siostra nie szukala gdzie miala namiary na jej komorke...
Dobry,stonowany,wyciszony dramat z piękną Robin Wright w głównej roli.Dobre kino o próbie poradzenia sobie ze stratą i przeżyciem traumy oraz o przyjażni - warto żyć,nigdy nie wiadomo kogo nam los postawi na swojej drodze.Na plus - przepiękne widoczki,wzruszająca końcówka oraz Robin w głównej roli.Polecam.
Początek dawał duże nadzieje na naprawdę dobre kino. Pierwsze kadry, krajobraz, bezkompromisowość, świetna piosenka. I pierwszy zgrzyt - kompletnie infantylną postawa - zabierz moje auto, poradzę sobie bez niego. A potem już tylko gorzej i jeszcze gorzej. Tanie, żenujące chwyty, fabuła po prostu idiotyczna. Ten gniot...
więcej'Wszystko za życie' to, w mojej ocenie, ezoteryczna opowieść i próba oswojenia z ruchami typu new age. To tematyka w której, z tego co się orientuję, świetnie odnajduje się były mąż Robin Wright.
Oboje mogli mieć również inne podejście do tego tematu i świetnie obrazuje to właśnie film Land - w tym filmie punktem...
ucieczka od ludzi, zaszycie się w puszczy hen daleko. Fart połączył ją i jego chociaż na chwilę, by to spotkanie mogło się przerodzić w przyjaźń. Smutne zakończenie, ogólnie bardzo dołujący, ale życiowy film. Warto obejrzeć!