Dałeś czadu :) sam bym tego lepiej nie ujął. Jak znasz podobne filmy o szamanizmie sypnij tytułami?

to nie ja czadzę, to filmy;-))) wszystko, co tutaj piszę wypływa przeważnie po obejrzeniu. zlepek: film- reakcja.
a na swoje pytanie, to sam sobie m.in. odpowiedziałeś gdzieś tutaj "altiplano" to chyba pokrewny klimat, nie wiem, nie oglądałam, tak by the way, to gdzieś to jest osiągalne?

poza tym na pewno "sokout" i "valhalla rising", choć są zupełnie odmienne. dla mnie też filmy kim ki duka wszystkie późniejsze, czyli z ostatnich lat, bo te pierwsze są surowe i pełne bezpośredniej przemocy.
zależy zresztą, gdzie mam się zatrzymać w wymienianiu... jest jeszcze genialny projekt lisy gerrard i patricka cassidy z narracją laurence fishburne'a "ashes and snow", inny film z muzyką lisy gerrard "jeździec wielorybów" a jeśli chodzi o odczucia, to podobne miałam też przy oglądaniu polskich "sztuczek" jakimowskiego, coś tam pan naszamanił chyba też...;-)

Heh :) genialnie teraz się dogadaliśmy :) Altiplano w Polsce nie jest wydany na dvd. Chyba tylko w Niemczech najbliżej. Polecam gorąco bo jest świetny. Napewno obejrzę tytuły, które polecasz. Dla mnie im bardziej pokręcone i odjechane tym lepiej. W tym temacie czuję się jak ryba w wodzie :) Ale wogóle chyba jest taki konkretny film o szamanach znad Bajkału. Kiedyś sieć przeszukiwałem i natknąłem się na ten film przy okazji Dersu Uzaly. Niestety nie pamiętam tytułu. Ja to bym obejrzał coś konkretnego o szamanach z obu Ameryk. A widziałaś Divine Horsemen Mai Deren? Ki duk kimem tez jestem oczarowany ale mi nie przeszkadzają te brutalne sceny. Pozdrawiam

altiplano już czeka w kolejce;-)

filmu o szamanach nie kojarzę, divine horsemen nie znam, jako że stricte dokumentalne sfery mnie nie ciągną, raczej oderwane od materii/ przyzwyczajeń, schematów/ lgnięć (niepotrzebne skreślić stosownie do rozwoju i obrotu sytuacji), z wykorzystaniem futurystycznych lub przynajmniej aktualnych technologii.

dersu uzała to dobry film z kolei, świetnie punktuje m.in. problem, dla kogoś dotychczas nieograniczonego niczym, cztery ściany, w które zostaje wtłoczony, a będące dla innych marzeniem, (czy powodem kredytów;-) to klitka, nieznośny abstrakt.

w sumie to można zrobić dobry film o czymkolwiek, temat nie jest decydujący.