Film w mojej ocenie ma duzo pozytywow i gdzie wlasnie poczatkowe czesci przyjalem z mieszanymi odczuciami tak o dziwo czwarta odslone bardzo pozytywnie.Po pierwsze, wreszcie angazowal mnie tak jak powinien,juz pierwsza scena gdzie wchodzi na scene Markiz to zwiastuje,czuc wreszcie stawke,przeciwnik nie byle jaki,ba a pozniej stawka wzrasta dalej,slepiec(Yip Man nie da sie go nie lubic)tropiciel ze swoim psem itd,galeria postaci,ktora jest charyzmatyczna w odroznieniu od poprzednich czesci gdzie niektorzy byli wrecz godni politowania,no i wreszcie rola Zarzadcy,czyli Winstona,ktora sie rozwija,dosc znacznie.Ba same dialogi przed walkami tak zwane potyczki slowne okraszone jeszcze fajnymi cytatami.Na i ta choreografia walk,ktora juz w poprzednich scenach robila wrazenie ale teraz wyniesiona na jeszcze wyzszy poziom z niesamowita oprawa wizualna,cudo!  Tak to prawda,niesniertelnosc Wicka mnie tez bolala ale ten film trzeba ogladac z przymruzeniem oka patrzac przez pryzmat poprzednich czesci i czerpac radosci z wielkiego widowiska kaskaderskiego i go docenic a jak ktos wychodzi z kina wczesniej to chyba trafil na seans z ulicy przez przypadek.
No i na koniec,caly ostatni pojedynek i to ze jednak glowny bohater,krwawi i jest smiertelny to podnosi ośtatecznie range tej 4 tej odslony.Piekne zwienczenie calej serii...

Ps.Ja bylem na sobotni pozny seans,najwieksza sala,cala pelna,nikt nie wyszedl,po skonczeniu jak byly napisy ludzi duzo jeszcze siedzialo,moze dlatego ze byla scena na koncu podobno.

Dla mnie o ile sam film był przyjemny jak i akcją o tyle spadek z wysokości Wick przeżył i wszystko inne też, ale 3 strzały na koniec musiały go zabić? Dla mnie po prostu głupie. Człowiek, który nie umarl ,spadajac z budynku umiera od 3 strzałów, bo chce umrzeć? Skoro od 4 części jest nieśmiertelny to nie powinien móc umrzeć it tak. Wymuszone zakończenie o kant dupy.

Tylko ostatni strzal mogl byc smiertelny o ile rzeczywiscie,bo przecieź tworcy moga go jeszcze ozywic  ale lepiej dla serii jednak nie.Niesmiertelnosc Wicka opierala sie w glownej mierze na ochronie  garnituru z kewlaru,na to wychodzi,ze gdy zdjal gore to juz koszula go nie chronila i wtedy widzimy pierwszy raz ze po strzalach pojawia sie krew.wreszcie bo ta jego niesmiertelnosc juz mnie irytowala a tak choc pod koniec troche realizmu.

A ja dostałem orgazmu już w pierwszym kwadransie. Taki apetyczny byczek ociekajacy testosteronem z tego kjanu riwsa

a ja jako SUPER ZNAWCA FILMOWY oceniam znawce filmowego na 1

Ja się okropnie wymęczyłem, już przy trójce ziewałem przy długości "szczelanin", a tu było jeszcze dłużej... no i co jak co, ale ślepego asasyna nie jestem w stanie ogarnąć... choćbym nie wiem jak się starał... brown asasyn wygląda jak przyklejony na siłę (raz chce zabic, za chwilę jednak nie), no i oczywiście w tym uniwersum policja i zatrzymujące się auta przy strzelaninie/wypadku nie istnieją...

mam zasade ,jak film mi nie pasuje to na niego nie idę i nie musze bazrołpisac.

Trzeba najpierw pójść, by wiedzieć, czy pasuje.

ale ci sie przypomnialo po 2 miesiacach.zanim ide do kina to czytam box otwarcia ,komentarze ,opinie no i mam poprzednie częsci w kinie domowym,jezeli sie zastanawiam to JOHN podobno ginie.(ale roznie piszą )bardzo go lubie i zakonczenie z jego zgonem mi nie pasuje. jak bede miam pewnosc to podejme decyzje.

Dopiero niedawno zauważyłem, że wyszła kolejna część Wick'a, stąd takie przypomnienie po 2 miesiącach. Box, komentarze, opinie i poprzednie części niczego nie zmienią. Oceny z filmweba? Albo zawyżane albo zaniżane - przy filmach fantastycznych i komediach widać to najbardziej. Opinie od "niezależnych" recenzentów, czy tam krytyków? Bez komentarza, strasznie subiektywne. A poprzednie części? Te robione co kilka lat, kiedy publice zmieniają się wymagania (bądź następuje ich brak), reżyseria ot tak nagle potrafi zmienić kierunek w którym podążały poprzednie części i nagle powaga zamienia się humor, kunszt w kicz, a wyważenie wszystkiego w przesyt tego niepożądanego.

Jedynka i dwójka trzymały poziom, trzecia zaserwowała zbyt dużo akcji, bezsensowne humorystyczne wstawki i brak emocji. No bo skoro i ja, przeciętna osoba, mogłaby zrobić film akcji nastawiony na samą suchą akcję to dlaczego ten film jest taki wartościowy, kiedy jego konwencja jest banalna?
Czwórce wieszczę już totalną katastrofę i nie zamierzam tracić czasu na nią.

za moj komentarz poczytaj sobie lornemalwo(pod moim komentarzem)

Chyba nie zrozumiałeś konwencji tej serii. Idąc na Ten film do kina spodziewałem się tego co dostanę , a dostałem i tak o wiele więcej :)

To co ci sie tak w tym filmie podobało? Bo konwencja między 1 na 4 jest inna i moze to ty nie zrozumiales i myślisz ze taki chlam to celowo ma być.
Jak by zrobili scene 5 min walki, skopiowali ta scenę 20x i w cgi zmienili kolory to wyszlo by na to samo.
Za 20 mln dolarow cale miasto zabójców go sciga (a kazdy w mieście jest zabójcą, a za 26 mln dolarów sciga go jeszcze bardziej cale miasto - kabaret)

Ktoś kto zapłacił za bilet i nastawił się na 3h akcji / mało dialogów ale trafnych to jest zadowolony bo dostał to co chciał .... ładne walki dobra muza i łupanie .... narzekacie na film bo możecie OK ale czasem zachowujecie się jak chłop co poszedł na Animacje Japońską i narzeka że to bajka i że to dla dzieci no Ku... to jakby ktoś oglądał kolejną cześć Rock'ego i liczył że będzie strzelanie zamiast mordo bicia na pięści ..... Szanujmy się ..... Nikt po tym filmie nie spodziewał się spektakularnego scenariusza i miał go po części w rzyci, fabuła była bo była ale przez te 3h się rozwijała jakoś ... chodzi o bardziej Efektowną otoczkę za którą należą się brawa .... wracając 3 część była IMO gorsza 

Po co ci te wielokropki? Jaki efekt chciałaś uzyskać?

Sorry, ładne walki? Kicz rodem z boliłudu. Johny blokował 90% uderzeń zanim przeciwnik je wyprowadził, takie to były „dobre walki”.

Jestem wielkim fanem wcześniejszych części, ale to co dostałem w 4 to żenada do kwadratu…

to co przeczytalem to KABARET.sa filmy dla UCZONYCH ,sa dlaZNAWCOW i sa dla ludzi lubiacych tzw STRZELANKI.Podzialow jest wiecej ale nie ma tu co pisac jakie.

Tak tak, jak coś jest niskiej jakości papką, ale tobie się podoba to automatycznie inni "nie zrozumieli". No, ale dałeś 10, co tu dużo się rozpisywać.

Na tym polega zjawisko zwane gustem. Ty masz taki a inny ma inny i co z tym zrobisz? Mówiąc wprost gówno zrobisz i tak trzymaj może poczujesz się lepiej ze swoim gównem, którego ktoś inny nie rozumie. Rasizm i chamstwo to twoja domena krytykować innych wg własnej miary.. Jesteś zwykłym rasistą i ignorantem i żyj z tym.

Gówno gówno rasizm gówno faszol gówno benc. Dobry przekaz leci!

Jest i kinoman znawca :) jak dorosniesz to się odezwij teraz powinienes pozostać przy klockach

Też wyszedłem przed końcem. Ale ja tam sie nie znam...

Wybadałem temat między znajomymi, niestety malo kto oglądał więc próbka jest mała ale na 4 osoby co obejrzały to nikomu nie przypasował. Część argumentów sie pokrywa a do tego dochodzi taki ze za dlugie tak jak avatar 2 w porownaniu do oferowanego sensu na minute ekranową

Ja wykupiłem subskrypcję żeby ten film obejrzeć, o 23 budziłem siostrę żeby mi opłaciła playera(zza granicy nie mogłem). I wytrzymałem jakieś 1.5 h na tym gniocie ;)

Byłem na JW4 dwa razy w kinie - raz dzień po premierze w Polsce, drugi raz wczoraj w formacie 4DX i nikt nie wyszedł z seansu, zatem to mało wiarygodne twierdzenie. Jako że to już 4. część Johna Wicka to niewątpliwie każdy potencjalny widz wiedział nie tylko jaki to gatunek filmowy, ale też jaka to konwencja filmu. Zatem ocena wygląda bardziej na trollowanie niż obiektywną ocenę. Poza tym, jeśli nie lubię np. komedii romantycznych co do zasady, to nie stosuję masochistycznych praktyk, chodząc do kina na takie filmy, a następnie oceniając je na 1 czy 2.

Jeżeli lubisz filmy akcji to znaczy że każdy film akcji będzie dobry? Lubię np gwiezdne wojny i wiem jakiego typu to filmy ale łotr1 mi się nie podobał. Byłem zachwycony Avatarem 1, jednak druga część nie przypadła mi do gustu. Jest np taki cykl Armia złodziei i armia umarłych, jedna część to komedia a druga to horror ale obie z nich są reklamowane w ten sam sposób.
Mam nadzieję, że rozumiesz do czego zmierzam.
JW4 mi się nie podobał, z całej serii najbardziej podobała mi się częśc pierwsza i oceniam ją na 8/10. Część 4 to dla mnie nieśmieszny żart jak najnowsze Fast&Furious w którym polecieli samochodem w kosmos.

a obejrzyj LOTR 1ponownie tak jak ja to zrobilem ,mysle ze zmienisz zdanie.Ja zmienilem zdanie ze kupilem go jeszczna dvd

Dokładnie tak, to nie był film tylko wyreżyserowany pokaz kaskaderski z takimi banałami ze odechciewa się oglądać . Film powinien „wciągać”, zainteresować, zaintrygować, zaciekawić , wzruszyć itp itd. Nie było nic z tych rzeczy.

to co by tu powiedzieć o SZYBKICH I WSCIEKLYCH.

Co do Keanu przy okazji kręcenia Matrixa Laurence Fishburn powiedział że Keanu grając Neo gra siebie samego. Lynch o "sztuce" w filmie już dawno powiedział że jest martwa. Teraz to tylko przemysł liczą sie zyski z filmu cała reszta to dodatek...

A co sądzisz o ludziach którzy twierdzą że prawda nie istnieje? Twoim zdaniem mówią prawdę??

Sceny walki w tym filmie były ŻENUJĄCE.
Obejrzyjcie sobie The Raid, i porównajcie.
Nie umywały się też nawet do pierwszej części.
A co tam jest oprócz scen walki? Murzyn z psem? Ślepiec z mieczem? Podróba Kingpina, kopiąca z półobrotu lepiej niż Chuck Norris?
Ech. Za stary jestem na współczesny filmy.

Dzięki za wypowiedź, mam dokładnie te same odczucia i dziwię się wysokim ocenom krytyków

Nie wiem jak u ciebie, ale w kinach w mojej okolicy ludzie nie mieszkają, więc wydaje się naturalnie z nich wychodzić.

Bardzo się z Tobą zgadzam

Pierwsza część podobała mi się najbardziej, ale potem czwórka, później dwójka i trójka. Co do osób wychodzących z kina - pytanie czy widzieli wcześniejsze części i był szok że to taki film. Plus jest długie, choć ani razu nie zetknęłam na zegarek.

Dla mnie jedynka to taki film typowo na rynek dwd,malego formatu.

ten twój komentarz tez jest malego formatu

Dla mnie już trzecia część była szokiem, a była dość kiepska jednak liczyłem na jakiś powrót do jedynki w której połączeniu ze scenami walki była jakaś fabuła i sens tego wszystkiego. Część czwarta to czysta abstrakcja chociaż patrząc na to, że oskara zdobył tak abstrakcyjny chłam jak Wszystko wszędzie naraz gdzie postacie chcą sobie wsadzić dildo w dupe to może nie mam już co oczekiwać rzetelnych ocen krytyków.
Daję sobie rękę uciąć, że gdyby w Johnym Wicku występował jakikolwiek inny aktor niż uwielbiany Keanu i zagrał dokładnie tak samo to film byłby oceniany jako zwykły średniak.

Był taki film Niezniszczalni, w którym w zasadzie chodzi dokładnie o to samo co w JW (Frag-Movie nieśmiertelnego bohatera/bohaterów), ale nikt nie pieje z zachwytu nad tamtym filmem (może dlatego że nie poświęcili tam żadnego pieska ;/)

Skrócenie JW do 90 minut to najlepsza rzecz, która moim zdaniem może wyzdarzyć się dla tego filmu (może jakaś odwrotna wersja reżyserska z wycięciem scen zamiast dodaniem nowych)

Jeśli jeszcze nie załapałeś to jest 2023 rok. I wsadzanie dildo w dupę to już jest forma sztuki. Czy to dobrze . czy źle, to jeden rabin powie tak, a drugi nie.

Suchar: ludzie zawsze wychodzą z kina, po tym jak wejda;) A tak serio wymiękłem w polowie. A podobno końcówka „wgniata” w fotel;) Lubię Neo, ale to już przegiecie. Te sceny walki, mogli dać prędkość x1.5 bo prawie slo-mo było.

A te wysokie noty od krytyków to musi być dla jaj!, come on ;)

Wez sie juz nie osmieszaj,Dzien matki lepszy :DD.W Wicku sceny akcji na bardzo wysokim poziomie,postacie ciekawe(jak na film akcji),ogolnie wizualnie tez film potrafi zachwycic i ta scenografia..

nigdy ,przenigdy nie opieraj sie na opinii KRYTYKÓW

Co to się w ogóle porobiło z tym "kinem". Na netflixie 3 kalki Wicka: Kate, Dzień matki i Matka - zabij wszystko co się rusza. Wick 4 chyba w swojej kategorii JW zasluzyl na te 8 ;) ale jeśli ta kategoria istnieje robi tak lepszy jest Equalizer z Denzelem, dostał by 10 ode mnie, a bez kategorii to tez 9.

Nie dotrwałem do końca, zasnąłem po 2h seansu.

Wyjmij kijek z pupki;)