śmiechu na tym filmie, kawał zabawnej durnoty i jedno pytanie: co tu robi Christopher Lloyd? Żal patrzeć na jego rolę...normalnie koszmar!
Dokładnie
W pierwszej chwili myślałem, że to może nie ten C Lloyd. Może takie samo nazwisko aż do czasu jak nie zobaczyłem burmistrza. Niestety.