Niezależnie od prawdziwych motywów umieszczonych w filmie, reżyser w dużej mierze pokazał zdarzenia, które nie miały miejsca. Nie było najważniejszego dla filmu buntu i udanej ucieczki koreańskich pracowników przymusowych. Inspiracją była chyba ucieczka z Sobiboru. Film jest niestety chwilami nieznośnie patetyczny, ze scenami slow-motion bez naturalnego dźwięku. Podobieństwo z kinem radzieckim było chyba niezamierzone, ale nasuwa się samo.

Nie mniej pół niewolnicza praca Koreańczyków jest faktem, podobnie jak w pełni niewolnicza jeńców chińskich, o których jednak ani słowem nie wspomniano. Koreańczyków miało przewinąć się przez kopalnię 400, Chińczyków pewnie dużo więcej, skoro życie na wyspie straciło 1300 osób. Faktem jest również przymusowa prostytucja kobiet z terenów podbitych, która stała się losem ponoć 200.000 z nich.

Choć film nosi znamiona "polityki historycznej", to reżyser traktuje swoich rodaków dość krytycznie. Mamy nie tylko kolaborujących z Japończykami Koreańczyków, okrutniejszych od nich jako nadzorcy pracowników. Jest też zdrajca, kiedyś wysokiej rangi członek ruchu oporu, który dla ratowania własnej skóry, ale i korzyści materialnych, idzie na jeszcze dalej posuniętą współpracę. Jest nie tylko winien śmierci wielu ludzi, ale prawie doprowadza do unicestwienia wszystkich Koreańczyków. Reżyser pokazał też chwiejność i małoduszność swych rodaków. Jakoś nie wyobrażam sobie w Polsce sukcesu filmu o takich cechach.

Samych Japończyków pokazano wprawdzie jako bezwzględnych wykonawców rozkazów, ale również przekupnych, żołnierzy pilnujących kopalni i wyspy. Jednak gdy giną ich oficerowie i komendant (groteskowo przerysowany czarny charakter), przerywają rzeź Koreańczyków i pozwalają im zbiec. Wystarczy jedno słowo człowieka, którego wcale nie znają. Nie widzimy innych cywilnych Japończyków niż nadzorcy, choć nagle okazuje się, ze są też inne kopalnie niż ta z koreańską załogą. W tle migają za to elegancko ubrane japońskie kobiety i dzieci. Aż dziw bierze, że Japonia tak ostro zareagowała na ten film.