Wydawałoby się ,że ten film niczym szczególnym się nie
wyróżnia i tak prawdę mówiąc jest kolejnym średniakiem
na rynku filmowym. Ale ma w sobie to coś co w moim
przekonaniu umacnia go właśnie (tylko dzięki temu
szczegółowi) ,wśród przeciętności, bo gdyby nie to,
dałbym mu co najwyżej czwórkę. Mam na myśli...
ze względu na dobrą rolę Channinga Tatuma dałem oczko wyżej, lubię tego aktora.Ale kamerzyście bym krzywdę zrobił, ujęcia walki wyglądały tak jakby miał kamerę przy oku i cały czas potrząsał łbem na boki. Jako film o walce się nie sprawdza, ale za to podobała mi się fabuła, nic specjalnego ale niezła.
Poprostu źle się ogląda. Sceny walki całe się trzesa przez co ich odbiór bywa utrudniony. Aktorsko jest niezle chociaż główny bohater Channing Tatum to nie są wyżyny aktorskie co najwyżej średni poziom.. Trochę na siłę wtracone wątki romantyczne, chemii między ta para nie widać. Film średni na lozluznienie po pracy się...
więcejWitam!
Mam do Was małą prośbę, a mianowicie: chodzi o piosenkę, która leci zaraz na początku filmu, gdy główny bohater po bójce na ulicy ucieka i chowa się w męskiej toalecie w metrze i po tej scenie rozpoczyna się ta właśnie nuta.
Dodam jeszcze, że w soundtracku jej nie ma!
Pozdrawiam.
Obejrzałem ten film, bo został mi polecony przez znajomą, na której ten film klasy C a może
nawet D, zrobił wrażenie. Pomijając ujęcia ( które tylko i wyłącznie ten film ratują), film był
wyjątkowo słaby. Zaczynając od gry aktorskiej trenera bohatera pierwszoplanowego, który
przez cały film tylko irytował mnie...
cztery walki w całym filmie to jak na film akcji trochę za mało.a jak już w temacie napisałem, więcej 'akcji' poświęconej jest romansowi głównego aktora z dziewczyną z klubu. to tyle.
To będzie najlepszy film o tematyce walki od bardzo dawna. Never Back Down może się schować (mimo to bardzo mi się podobał). Świetne sceny walki i tylko to się liczy. Fabuła nie jest ważna bo nie to w tym filmie tu chodzi. Najważniejsza jest walka!!! Krew, pot i łzy.
Ok, co do filmu to wciąga, chce się go obejrzeć do końca, ale jak dla mnie jest bardzo mało
autentyczny.
Chlopak wygrywa JEDNĄ walkę i nagle staje się jednym z najlepszych zawodnikow? No proszę
was. Takie rzeczy się chyba nie zdarzają i na zdobycie szacunku w takim środowisku potrzeba
więcej czasu.
Jak dla...
podobno gościu zawsze na początku dostaje lejty, ale później jakoś o dziwo wygrywa. A w filmie powodzi się mu lepiej niż Rockiemu przez całą serię. Podobno ten filmy powtarza wszystkie hoolwywodzkie schematy, nie wnosząc absolutnie nic nowego.
Czy ten film wygląda mniej więcej tak:
Jest sobie typek, dostaje wpie*dol, zaczyna się bić, zakochuje się w lasce, a na koncu ma dramatyczną walkę którą oczywiście wygrywa.
??
Nie oglądałem go jeszcze, ale tytuł i plakat tak mi to przedstawiają? Czy się mylę czy może mnie ten filim zaskoczy?
Oglądałem wczoraj ostatnie 30 minut filmu, więc oceny nie wystawiam. Co mnie rozbawiło ? otóż to że goście stawiają 500 tyś baksów na walkę która wyglądała jak bijatyka szkolna ... to już lepszy poziom prezentowali Ci goście którzy obrywali w Godzinach szczytu ( mam na myśli tych pionków mafijnych) . Nie widzę sensu...
więcejNajgorszy film o walkach, jaki do tej pory oglądałam... Naprawdę. Słabizna. Obejrzałam, bo
myślałam, że będzie ring (konkretny, nie jakaś ulica) i będzie fight, fight! Tymczasem niemiło
się rozczarowałam :/... Gra aktorska beznadziejna, mało akcji.. Dziwnie przewidywalny film.
3/10