film przedstawia jakby moją biografie ,też zaczęło się po marihuanie ,też oglądam w kółko te same seriale.jest to masakryczny stan w rzeczywistości wygląda to gorzej niż przedstawiono w filmie .nikt tego nie zrozumie dopóki sam tego nie doświadczy.
Tak jak wielu innych trafiłam na ten film ze względu na własne objawy i muszę przyznać że mnie akurat rozczarował. W bardzo płytki sposób traktuje temat, skupia się na przedstawieniu akcji i kolejnych wydarzeń, utrzymuje że jest problem i trzeba znaleźć rozwiązanie, nie podejmuje natomiast próby pokazania dokładniej...
więcejDla szukających czegoś fajnego do obejrzenia, nie bardzo. Nudnawy, niczym nie zachwyca. Ciekawy chyba głównie dla tych, których ten problem dotyczy. Tak, jak powiedział główny bohater - nie zrozumiesz tego, bo tego nie masz.
Doceniając przesłanie filmu i grę aktorską oraz poruszony problem niestety nie mogę dac wiecej bo film jest zwyczajnie nuzący i zbyt powolny i nie chodzi o super wartką akcję ale o coś co by nieco mocniej "wstrząsnęło " mną jako widzem i spowodowało że film przykułby moja uwage tak, że do końca byłbym niezmiernie...
Niestety zakochanie na to nie pomaga, o ile jest w ogóle w tym stanie możliwe.
Szkoda że twórcy filmu nie zgłębili tematu trochę bardziej, bo może dowiedzieli by się że skoro
tego typu problemy biorą się z wewnątrz człowieka to i ich rozwiązania należy tam szukać.
dosyć dobre niezależne kino, pomysł i realizacja naprawdę ciekawe, jednak słane zakończenie nie pasuje do całości; świetna narracja, znakomita rola Matthew Perry'ego
Moja ocena: 6/10
Perry za bardzo uwierzył, że sprawdzi się w roli szurniętego gościa. Cały czas miał zasadzie jedną drętwą minę (chyba, ze o to chodziło - ale wyszło to słabo). Nie potrafi się oderwać od roli komediowych - próbował widać zerwać ze stereotypem, ale za bardzo mu nie wyszło tutaj.
Fabuła taka sobie - w sumie nuda moim...
Myślałem, że "zawieszenia" nie da się sfilmować w tak ciekawy sposób.
Dla ludzi niewtajemniczonych w ar"kana" mniej, lub bardziej nielegalnych używek film będzie niezrozumiały, natomiast dla wszystkich "tripowców" w wieku Hudsona Milbanka - rewelacja!
Każdy widz utożsamiający się z egzystencjalnymi problemami...