zawsze byłam fanką dr Quinn! i gdy pierwszy raz obejrzałam ten film miałam z 10 lat. i
uważam że jest cudowny !! ale mając 18 lat obejrzałam jeszcze raz i... no cóż... film jest
cudowny, nawet za bardzo. każdy z bohaterów musi kogoś uratować... ! aż takie zbyt idealne.

Oczywiście Sully najlepszy ;> hihi.

Ładny film ,pełen ciepła ale i smutny.
Pasował na 1 listopada -przykre że mama Micheli umarła.
Niezbyt podobał mi się nowy wygląd Sallego.

A mnie ten film bardzo się podobał - jak zresztą cały serial - reżyserzy genialnie wpadli na pomysł nakręcenia filmu tego kultowego serialu, mam nadzieje, że go kiedyś powtórzą lub wypuszczą na DVD.

Ja bardzo Ją lubię.
Główna bohaterka jest taka jak Jane-piękna,mądra i dobra.

Serial byl po prostu rewelacyjny i nigdy nie mogłam się napatrzec na przystojnego Sully - oczywiście w tej roli piękny Joa Lando - pozostały mi tylko wspomnienia po dwóch wspanaiałych aktorach Jane Seymour i oczywiście Joe!!On jest taki boski!!!

Kiedyś kochałem się w Dr Quinn

Zastanawiam się czy tutaj w opisie jest błąd, czy może to wersja filmu puszczana ostatnio na CBS jest skrócona? Tam film trwał jakieś półtorej godziny, a tutaj w opisie mamy podane iż trwa 2 h?

Dr, Quinn to był mój ulubiony serial, pamiętam, że zaczynał się zawsze o 18.00 w niedzielę. Do dziś uważam , że Jane jest świetną aktorką, a serial - jak to serial, czesto naiwny i głupio prosty,ale zawsze są jakieś miłe wspomnienia...:))

ktoś wogóle wcześniej oglądał ten film ? warto poświęcić te 90 minut ?

Mam wrażenie, ze już serial Dr Quinn był niemiłosiernie naciągany od 100. odcinka, a ten film, to już zupełne nudy :-( Można obejrzec, jak ktoś ma wyjątkowy sentyment do serialu, ale ja podziękuję za kolejny raz.

Ja poprostu kocham ten serial a najbardziej fragmenty rozkiwitajacej miłości Collin Cooper i Andrew Cooka. (achhhhhh). To jest przepiękne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!DChciałabym miec takiego męża jak Andrew Cook . Ja do tej pory oglądam dr . Quin!!! i uwazam że jest to wpaniały serial :)))))!!! (...

Nie lubię głównej bohaterki. Może dlatego, że nie odpowiadała jej woda w Australi i producenci musieli jej sprowadzać wodę z Anglii.