odwrócone role i zamiast miejskiej przestrzeni, wyspa ... oba filmy do obejrzenia bez większego jednak polotu
Dobry film. Interesujący, dość oryginalny pomysł, o co wcale dzisiaj nie łatwo. Jedyny mankament to zakończenie. Wydaje mi się, że twórcy poszli tutaj na łatwiznę. Pomimo tego warto obejrzeć. Polecam.
Treści tak naprawdę żadnej. Żeby chociaż "Ta" była trochę ładniejsza ;) a tu taki "ropusz" A poza tym co oni tam przez rok jedli, jak utrzymywali śwtatło w tej latarni, dlaczego 'Ta' nie uciekła, dlaczego oni chcieli zdobyć, odzyskać 'Ją' czy latarnie.... bezsens, bezsens.....bezsens
Początek XX wieku, zaraz przed I Wojną Światową. Młody meteorolog przybywa na praktycznie bezludną wyspę aby wymienić i kontynuować pracę swojego poprzednika. Na miejscu odnajduje jednak pustą chatę i latarnię morską nieopodal, którą opiekuje się przybyły dużo wcześniej latarnik, a także osobliwe istoty, przypominające...
więcejTo nie jest film sci-fi tylko fantasy. Ogólnie fabuła bez sensu. Z początku jeszcze historia potrafiła zaciekawić, ale wszystko rozmywa się w dalszych minutach i kiepskim zakończeniem. Klimat nawet jako taki jest, ale ogólnie, jak wcześniej inna osoba wspomniała, jest to film bez polotu.
Całkiem spoko, do obejrzenia, gdyby tematem zajęli się ludzie z kasą... drugi Avatar? Póki co i tak dobrze zrealizowane kino z syrenkami ;)
Całkiem fajnie się go oglądało, chociaż...! po tym francuskim reżyserze który nakręcił świetne Frontière(s) z 2007 i rewelacyjny post-apo (jeden z moich ulubionych) The Divide z 2011 miałem nadzieję że to będzie coś bardziej "ekscytującego" (że tak to ujmę!) :D
fajny początek i środek ale z zakończeniem? hmm...? to...
Ogólnie film to modyfikacja utartych schematów o zombiakach. Monstra atakują a dzielni ludzie się bronią. A żeby nikt nie powiedział że to przerobiony scenariusz o zombiakach to zombiakom dodaje się cechy ludzkie. No i mamy układ mniej więcej jak między białymi kolonizatorami afryki a broniącymi swojej ziemi murzynami....
więcej