są "Lecą żurawie" czy "Los człowieka". W tych dwóch filmach zdecydowanie też mniej jest moim zdaniem propagandy niż w "Ballada o żołnierzu", tutaj bohater od początku do końca jest nieskazitelnie czysty jak łza.
Ogólnie w przeciwieństwie do "Lecą żurawie" czy "Los człowieka" ten film nie przypadł mi do gustu.