Hiszpański Kac Vegas w kobiecym wydaniu. Czwórka kobiet i jeden gej wybierają się na Gran Canaria aby spędzić wieczór panieński. Jeżeli ktoś liczy na piękne widoki Wysp Kanaryjskich to się mocno zawiedzie. Sam film to typowy przeciętniak. Niczym nie zachwyca. Nie ma też większych wad. Zdarzają się humorystyczne sceny... Uśmiać to się jednak nie uśmiałem. Lubię hiszpańskie kino ale ten obraz mnie niczym nie urzekł. Film jest oglądalny więc zdecydowana większość powinna dotrwać do końca. Ocena należy do was.