Jestem fanem przygód dzielnych Gallów od dziecka. Z początku ciężko było mi się przekonać do komputerowo generowanych postaci w tym filmie (widząc, jak zepsuto np. Garfield'a), jednak po obejrzeniu tej produkcji muszę stwierdzić, że zupełnie niesłusznie. Wektorowy Asterix i Obelix z równą gracją i skutecznością piorą Rzymian, jak ci dawni, rysunkowi :-P. Film jest świetnym rozwinięciem komiksu o tej samej nazwie, ogląda się go naprawdę dobrze. Gorąco polecam wszystkim starym, jak i młodym fanom.