potwierdzam. można się uśmiać. SPOJLER a najlepsze było gdy na miejsce imprezki w kościele przyjeżdża policja, wszyscy uczestnicy w popłochu uciekają głównym wyjściem a na końcu ten gość przywiązany do krzyża wypisz wymaluj jezus wychodzi za nimi.... ja się z tego śmiałem przez całą resztę filmu.