We. The Revolution zabiera gracza do lat rewolucji francuskiej. Jako sędzia trybunału będziemy decydować o losie i życiu wielu osób - od zwykłych chłopów po arystokrackie szychy.Ponadto uczestniczymy w intrygach, dzięki którym możemy zdobyć jeszcze więcej władzy.
PLUSY:
+ pomysł na grę i jej dojrzałość - nie prowadzi nas za rączkę, fabuła jest dojrzała
+ oprawa wizualna - rzadko spotykany graficzny zabieg, estetyczna, nie używano wielokrotnie tych samych obrazów
+ niejednoznaczne sprawy sądowe - nad wieloma sprawami trzeba się dobrze zastanowić - osądzić z sumieniem, czy tak jak chce ława przysiegłych, czy tak, aby poparcie jednej ze stron nie spadło do zera.
+ główna historia - naprawdę potrafi zaciekawić, nawet mnie zaskoczyła
+ intrygi -
+ wiele opcji w rozgrywce, przez co nie ma monotonii - poza wydawaniem wyroków mamy przekonywanie swoich rozmówców, ludu, uwalnianie swoich ludzi z rąk patrolu, możemy zagrać w kości,d o tego dochodzą intrygii, bitwy, przejmowanie dzielnic miasta, możemy nawet zaprojektować swoją pieczęć czy też pomnik.
+ gra na wiele godzin
+ po skończeniu można zagrać kolejny raz i podejmować inne decyzje
+ język polski
MINUS:
- mało muzyki
- elementy strategiczny takie jak bitwy czy też przejmowanie dzielnic - jak dla mnie gra mogłaby się obejść bez tego.
- trzeba znać choć trochę historię rewolucji francuskiej, aby nie być zaskoczonym nazwami i ilością stronnictw itp.
- brakowało tutaj mini encyklopedii, która wyjaśniałaby kto jest kim, bo osoby nieobeznane w temacie mogą poczuć się zagubione