Teraz wystarczy dopracować grę, pozbawić ją błędów, dodać dedyki, wszystko to, na co inni hejtują przy okazji BFa i
CoDa i mamy pogromcę, który może zawojować internet.
Obstawiam, że to będzie świetna alternatywa dla ludzi mających dosyć CoDa i BFa.
Alternatywa? Przecież to dokładnie to samo co każdy nowy CoD i BF z tym, że w nowych futurystycznych łaszkach. Zamiast pojazdów natomiast mamy chodzące mechy. Sama mechanika gry i gameplay to zwykle odzwierciedlenie wyżej wymienionych kotletów.
TitanFall to głównie odzwierciedlenie coda. Poruszanie, bronie, feeling strzelania, charakterystyka map (przynajmniej tych z bety) to w 99% kopia coda. Jet pack to dobry dodatek, który zdecydowanie przyśpiesza rozgrywkę, walka mechami jest przyjemna i dość widowiskowa, ale nie jest wcale lepsza od walk pojazdów z bfa. I, sądząc po becie, to tyle. Nie ma mowy o żadnej innowacyjności czy świeżości. TitanFall robi dokładnie to samo co inne fpsy, po prostu robi to troszkę inaczej. Od początku nie rozumiałem tego hype'u.
Hype pewnie bieże się stąd, że skoro nadal mnóstwo naiwniaków zapatrzonych w marketing jara się to każdym nowym CoDem to i jarają się Titanfallem. Tylko co trzeba mieć w głowie :)
Może hype jest z tego względu, że każdemu znudził się tasiemiec w postaci CoDa i BFa (do tego oba tytuły maksymalnie zabugowane)? A Titanfall to to, co najlepsze w multi i do tego mechy. KU*WA MECHY!