- posiadanie w ekipie Zlaty, dzięki której można pocieszać innych
- najgorzej jest właśnie z depresją, więc jak ktoś przychodzi przybity, to cokolwiek robicie rzucać to i pocieszać tego ziomka
- ja akurat przeszedłem bez zabijania, ale najłatwiej chyba obrać drogę zła i zamordować jakiegoś bandyte lub wojskowego zabierając mu karabin, kamizelke i reszte ciekawych rzeczy
- poświęcenie osób z ekipy które nic nie dają tzn. nie są ani dobrzy w gotowaniu, ani w zbieraniu, ani w handlu, więc jak musicie wybierać kto ma umrzeć to nawet lepiej jak poświęcicie ich jak najszybciej
- lepiej zbierać cenniejsze przedmioty niż drewno i rupiecie, bo możecie jest u handlarza wymienić później za dobrą cenę i dostać więcej drewna i rupieci niż możecie unieść na wypadzie
- zabicie dechami okien w budynku i posiadanie broni na nocnej zmianie

Udało mi się przejść za 3 razem. Gra super, chociaż strasznie smutna i przygnębiająca. Może się zdarzyć np. że napotkacie gwałt. Nienawidzę jak w grach nie można sejwować i tu też strasznie to dokucza, ale rozumiem że to miała być symulacja prawdziwego życia gdzie też czasu się nie da cofnąć.