PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=706017}
8,0 4 773
oceny
8,0 10 1 4773
This War of Mine
powrót do forum gry This War of Mine

Zgadzam się z niektórymi - gra jest za łatwa. Jak się ją rozgryzie to nie stanowi najmniejszego problemu przetrwać, a nawet nieźle żyć.
Moje pierwsze podejście do gry skończyło się po chyba 34 dniach - niestety wszyscy umarli z jednego powodu - byli załamani.
Za drugim razem podeszłem do gry inaczej i nie było najmniejszego problemu. Podam kilka trików, które ułatwią granie.
- Karmcie postacie dopiero jak pojawi się dopiero "Bardzo głodny". Stan "Głodny" nie wpływa na wydajność ludzi. W ten sposób zamiast karmić codziennie postacie karmicie je co 2-3 dni a to kolosalna różnica. W sumie ten trik wystarczy, żeby bezproblemowo przeżyć
- jak najszybciej zróbcie 2 pułapki na szczury. Po 36 dniach (koniec wojny) miałem 30 mięsa i 15 konserw.
- jak najszybciej produkujcie alkohol - świetny na wymiany jest.
- bierzcie najdroższe rzeczy - drobiazgi i deski lepiej kupować, bo na wyprawach nocnych zwyczajnie szkoda slotów by brać deski.
- jak brakuje opału to proponuje zainwestować w siekierę.
- broń i naboje zostawiajcie na noc w bazie. Przydadzą się do ochrony
- bądźcie dobrzy - wierzcie mi lub nie, ale zdrowie psychiczne postaci jest najważniejsze.
- do 10 dnia dobrze jakbyście mieli już 3 dziury w domu załatane i umocnione drzwi. Wtedy jak macie chociaż jedną broń i jakies naboje to szanse, że coś stracicie w czasie nocy są praktycznie zerowe.
- warto inwestować w leki - kosmiczne ceny.

Ogólnie gra jest mega i mam nadzieje, że będzie rozwijana. Może jakiś dodatek z nowymi przedmiotami, podniesiony poziom trudności, jakieś nowe tryby gry.

ocenił(a) grę na 10
Epik

To mi się jeszcze nie udało nie przeżyć wszystkimi do końca gry ;)
Dodam kilka swoich rad do tego:
Ja karmiłem swoich co 2 dni, wszyscy dostawali papu w dni nieparzyste i nie było z tym problemów nigdy
Radziłbym zainwestować w pułapkę na szczury i ulepszyć ogródek żeby mieć warzywa. Jak jedzenie jest zapewnione reszta to tylko kwestia komfortu. Co też powoduje że dopiero 3 dnia można spokojnie postawić kuchenkę.
Radio się przydaje żeby wiedzieć kiedy przyjdzie zima, wcześniej nie ma co inwestować w piece
Ja np nigdy nie produkowałem alkoholu, zamiast tego wolałem inwestować w papierosy, łatwiej zrobić, szybciej się robiły i ogólnie jest fajnie
A najlepsze co można zrobić to stworzyć nóż i napaść na jakichś bandytów/żołnierzy (tam gdzie jest niebezpieczeństwo). Chować się w cieniach, wybić wszystkich, a potem ograbić wszystko. Z samych nadprogramowych broni i kamizelek można potem spokojnie przy wizytach kupca ogarnąć wszystkie drobiazgi i drewno i budować co trzeba.
Ale w sumie to jest multum sposobów na granie, każdy musi sobie znaleźć taki który mu odpowiada.

No i gra mistrzowska :)

_tempy

Wystarczy zrobić u siebie małą manufakturę produkującą każde dobro pierwszej potrzeby- i lecisz na pełnym brzuchu, oczadzony tytoniem i opity mała czarną, w ciepłej norze- do końca wojennego konfliktu.

Przepis na przetrwanie bez strat zasobów ludzkich:
- 2,3 zbiorniki pozyskujące wodę;
- 2,3 instalacje produkujące żywność;
- 2 pułapki na myszy
- 1 maszynka do tytoniu
- 1 maszynka do alkoholu
- maszynka do produkcji asepktyków i lekarstw;
- wybudowanie wszystkiego co można w każdym wolnym miejscu;
- kupowanie u handlarza wszystkich zasobów podstawowych: drewno, wodę, podpałki, itp ( w sumie handlarz wychodził ode mnie z pustym worem, ale uzbrojony po zęby+ z lekarstwami i papierochami)
- kupowanie u sąsiadów za lekarstwa podstawowych zasobów j.w;
- wychodzenie na nocny szaber: z pełnym uzbrojeniem , i najlepiej bez niepotrzebnego ryzyka

Co z tego mieli pensjonariusze?
- jedzenie pod dostatkiem, chorzy, ranni byli karmieni w sposób uprzywilejowany (szybsze dochodzenie do zdrowia)
- średnia temp w zimie >20st C;
- papierosy i kawa w dowolnej ilości;
- brak nudy= mnóstwo książek
- najlepsze z możliwych zabezpieczenie kamienicy= poczucie bezpieczeństwa i brak kradzieży;
- pełno broni
- wysokie morale= dobre uczynki;
etc.

ocenił(a) grę na 9
Epik

zgadzam sie, za proste. Zostalo mi przezyc historia z 1 postacia. Wyjsc nie mozesz bo kradna co najlepsze, a zostac i wegetowac marnie. Nawet stworzenie wlasnej historii na Hardcore to nuda po 20dniach albo wczesniej masz wszystko i nic od nikogo nie potrzebujesz, przelatujesz tylko dni z wyjatkiem karmienia itd

ocenił(a) grę na 7
Epik

Pierwsza przygoda, kiedy nie wiedziałem o co chodzi, była naprawdę dobra. Pasja, zawiść, poczucie potęgi, śmierć, chęć zemsty, powolne dogorywanie w samotności - normalnie materiał na film!

Ale jak się już ogarnie mechanikę gra niczym nie zaskakuje. Nawet scenariusz rozpieprzyłem na cztery maki na Monte Casino bez większego problem i teraz gra sprowadza się do odwalania procedur.

Naprawdę gra na jeden raz (góra dwa albo trzy).

ocenił(a) grę na 10
Epik

Ukończyłem i przeżyłem całą wojnę, 80 dni! ;D
W tym czasie zginęło od postrzału dwóch lokatorów, ale wprowadził się jeden (a później dziecko oddane w opiekę). Byłem praktycznie samowystarczalny, a grałem na trudnym poziomie.
Teraz można ściągnąć mody, które jeszcze bardziej utrudniają poziom rozgrywki.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones