PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=789999}
8,3 1 593
oceny
8,3 10 1 1593
The Walking Dead: The Final Season
powrót do forum gry The Walking Dead: The Final Season

Upadek Telltale niezbyt mnie zaskoczył, a właściwie to się go spodziewałem gdy po sukcesie pierwszego sezonu The Walking Dead rzucili się na wszystkie marki jakie istniały i zaczęli taśmowo wypuszczać gry. Wydawać by się mogło, że znaleźli kurę znoszącą złote jajka, ale klepanie wszystkiego jak leci bez opamiętania połączone z fatalnym zarządzaniem przyniosło efekt w postaci upadku studia. Finałowy sezon był już łabędzim śpiewem Telltale i ostatnią próbą wygenerowania jakichkolwiek zysków.

Jak głupi czekałem na steamową promocję, ale ostatecznie kupiłem grę na G2A za niecałe 17 zł. Skoro Telltale zbankrutowało to najwyraźniej nie ma komu podjąć decyzję o promocji na Steam. Chciałem ograć finał póki jeszcze pamiętam co się działo w poprzednich sezonach, jako, iż ogrywałem je jakiś rok temu. Season One i Season Two ukończyłem wówczas po raz drugi.

W ostatnim, finałowym sezonie role się odwracają i o ile w pierwszej części to niedoszły skazaniec Lee był opiekunem kilkuletniej Clementine, tak w ostatnim sezonie to Clem opiekuje się Alvinem Juniorem, synem Rebecci oraz Alvina z drugiego sezonu. Dość szybko Clementine oraz AJ trafiają do byłego ośrodka wychowawczego dla trudnej młodzieży Ericson School. Mieszka tam banda nastolatków pod przewodnictwem niejakiego Marlona. Krótką sielankę zaburza wroga grupa, która chce porwać dzieciaki. Ostatni sezon wykorzystuje sporą garść oklepanych schematów: znów walczymy z wrogo nastawioną grupą, ponownie szwendacze występują w roli deus ex machina, postaci często zachowują się irracjonalnie czy po prostu głupio np. zamiast rzucić się po broń przeciwnika, którego przed chwilą powaliły to próbują nieudolnie otworzyć drzwi. Każdy kto przeszedł poprzednie sezony będzie z daleka przewidywał wszystkie motywy, którymi twórcy chcą zaskoczyć.

W przeciwieństwie do Michonne i A New Frontier, które są spin-offami, finałowy sezon można uznać za pełnoprawny, choć ma tylko cztery odcinki, a nie pięć jak sezon 1, 2 oraz A New Frontier to długość jest zbliżona do "dwójki". Gameplay ponownie jest szczątkowy, opiera się na QTE, wybieraniu kwestii dialogowych. Czasami możemy eksplorować jakąś miejscówkę. W trakcie eksploracji kamera przypomina tą z Life is Strange, jest to znacznie wygodniejsze od statycznej kamery. Wybory wciąż są w TWD istotnie i też w dużej mierze iluzoryczne. O wiele ważniejsza jest relacja Clem i Alvina Juniora. AJ słucha Clem i uczy się jak żyć w tym nieprzyjaznym świecie. W kluczowym momencie to co powiedziała Alvinowi Clementine ma dość istotne znaczenie. Przypominało mi to nieco, nomen omen, Alvina z pierwszego Wiedźmina, który również w pewnym momencie wykorzystywał to czego nauczył go Geralt.

Ogólnie finał historii Clementine zaliczam na plus, choć brakowało mi tutaj tej opowieści drogi rodem z pierwszego i drugiego sezonu. Praktycznie cała akcja rozgrywa się w Ericson i okolicach szkoły. Na finał spodziewałem się też większego rozmachu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones