I po co? Na pierwszy rzut oka wygląda jak klon Crysis 2.
Ta gra to będzie maksymalna porażka.
A przerobiona jest dlatego, że dziś trzeba wydać grę na konsole, a ponieważ na konsolach nie da się właściwie grać w RTSy, to przerobili na FPS.
Jaki problem zapatrzyć się w GTA i zrobić na jego modłę? Byłoby bliżej oryginału. Trójwymiarowe futurystyczne miasto i my w nim wykonujący misje. Ale ci kolesie z EA grę o wszechwładnych korporacjach z powodów biznesowych uznali, że lepiej zrobić zwykłego shootera. Osły. Markę oddać Rockstarowi.
Poczytałem recenzje. Wynika z nich, że to pospolity średniak, solidny bo solidny ale nie wyróżniający się niczym i niewiele mający wspólnego z oryginałem. Ech, GTA w przyszłości lub Mafia w przyszłości - to powinni zrobić.
...Starbreeze Studios(Enclawe)+Electronic Arts, warto ze względu na aplikacje SUICIDE...
The Good
Fantastic, nail-biting cooperative play
Aggressive AI keeps the pressure on
Online progression system gives you reasons to return
Smooth animations and dazzling visuals
Gunplay and hacking lead to thrills.
http://www.gamespot.com/syndicate-2012/reviews/syndicate-review-6350766/
Jedną z aktorek, które pojawią się w obsadzie Syndicate, jest Rosario Dawson, znana z takich filmów, jak „Sin City”, czy „Faceci w czerni II”. Wcieli się ona we wschodzącą agentkę EuroCorp, Lily Drawl – dziewczynę o rozbitej psychice, która musi balansować pomiędzy lojalnością wobec swoich mocodawców i ruchem oporu sprzeciwiającym się zasadom panującym w syndykacie.
W Syndicate usłyszymy także Briana Coxa („Tożsamość Bourne’a”, „Troja”) oraz Michaela Wincotta („Kruk”), którzy zagrają role odpowiednio Jacka Denhama, jednego z najwyżej postawionych pracowników EuroCorpu, który działa z ukrycia i często to on pociąga za sznurki, oraz Jules Merit, agenta odpowiedzialnego za przeprowadzenie wielu udanych akcji przeciwko korporacji Aspan.
http://www.cdaction.pl/news-24932/syndicate-hollywoodzka-obsada---naprawde-piekn a.html
więcej takich średniaków!
Zatrudnili by samego De Niro do spółki z Pacino i geniuszu by z gry nie zrobili. Czekam na Far Cry 3.
A ten znowu rzuca recenzjami i rankingami zamiast po prostu zagrać. Daleko zajdziesz na kierowaniu się wyłącznie opiniami w prasie.
A ten znowu rzuca recenzjami i rankingami zamiast po prostu zagrać. Daleko zajdziesz na kierowaniu się wyłącznie opiniami w prasie.
Ile razy mówiłem że nie interesują mnie twoje problemy z penisem ? Jak masz stulejkę to idź wreszcie do lekarza.
gta w przyszlosci al lowca androidow... nawet nie wyobrazasz sobie od jak dawna marze o takiej grze
Interfejs w tych grach ostatnio jakiś do siebie podobny. Wszystko jakby się w jedno zlewa. Niekoniecznie mi chodziło, że ktoś kopiuje Cryteka.
jesli chodzi o gre, to tytul naprawde solidny ..
dobry klimat, ladna grafika (chociaz momentami nierowna).
jednak Syndicate ma tez swoje wady .. na pewno jedna z nich jest krotki czas kampani, zeby ja przejsc (na upartego) wystarczy 3-4h,
po jakims czasie wkrada sie schematycznosc, podobni przeciwnicy ta sama taktyka .. ale nudno nie jest, ciagla akcja, ciekawe zwroty akcji to zas zalety tej sc-fi strzelanki.
mysle ze w grze drzemie potencjal jednak nie do konca uwolniony,
jeszcze 2 takie mniejsze wady to fakt, ze nie ma spolszczenia tej gry (a jezyk nie jest az tak prosty .. ), no i to ze historia podana jest w dosc dziwny sposob .. grajac w to zastanawialem sie .. po co to wszystko ^^ a chyba tak byc nie powinno ? ;D
jak dla mnie mocna 7 (jeszcze nie gralem w co-opa),
wiec dla tych ktorzy chca wydac 200zl lub ponad 100 w wersji pc, radze sie mocno zastanowic.
COOP jest najmocniejszą stroną tej gry. Po przejściu kampanii chciało mi się dać 5/10... COOP z kolei jest naprawdę solidny. Coś jakby zmieszać Bulletstorma z COD i L4D. Niby jest sporo strzelania, ale wymagana jest pewna (na wyższych poziomach trudności - spora) współpraca. Jest szybki, daje ogrom satysfakcji, ma co najmniej garść fajnych rozwiązań, dobrze zaprojektowane etapy (zdecydowanie lepiej niż w kampanii) no i wreszcie - szybko się nie nudzi.
Ja bym tego remakiem nie nazwal. To po prostu gra osadzona w swiecie syndicate. Wg mnie jest swietna, mimo iz kampania jetk krotka,. mam ochote zagrac w nia kilka razy
To w takim razie nazywanie tej gry Syndicate jest bardzo nie fair, bo z oryginałem ma prawie nic wspólnego. XCOM też w taki sam sposób wykorzystuje znaną i popularną markę.
Tak, ale tego słowa Ci brakowało - Syndicate 2012 jest reboot'em serii... tak rebootem serii jest Prince of Persia: Piaski Czasu czy Xcom (na szczęście Feraxis równocześnie pracuje nad taktycznym Xcom) - ma to swoje plusy (np. że nie trzeba marki na nowo kreować, ale również może mieć swoje minusy (tu masz głównie reakcję graczy, którzy chcieli czegoś bardziej jak oryginalny Syndicate). Osobiście - nigdy nie grałem w oryginalnego Syndicate, a głównym powodem dlaczego postanowiłem się za tego zabrać, był fakt, że po prostu chciałem szybkiego FPSa, a ten akurat był robiony przez Starbreeze, którego fanem jestem od dawna i byłem po prostu ciekaw - nie czuję się rozczarowany - Syndicate sprawił mi dość frajdy (zwłaszcza COOP, który jakoś tak oryginalnie wypada i po prostu jest bliższy z tego co wiem pierwszemu Syndicate, niż nijaka kampania, którą posiada), ale niestety gra potrzebuje masy patchy, których najwyraźniej nie dostanie przy takim podejściu EA...
btw. porównanie do Crysis 2 jest bardzo nietrafne... :)
Ja sobie mniej więcej tak nowego Syndicate'a wyobrażałem:
http://www.youtube.com/watch?v=FcMRkyoHKeA
Łażenie agentem po cyberpunkowym mieście, to jest bardziej w duchu oryginału niż robienie kolejnej strzelanki.