Zgadzam się.

I dlatego nie bede sie bawil w zadne "polskie wersje jezykowe". Choc pewnie i tak dostanie ode mnie z jeden czy dwa punkty ujemne za samo cenzurowanie wersji konsolowych (South Park i cenzura - na poczatku myslalem, ze to jakis chory zart)

Polska wersja gry jest bardzo nierówna. Są spore momenty, gdzie tłumaczenie mogę śmiało ocenić jako bardzo dobre, a są etapy, gdzie zastanawiasz się jakim cudem ktoś mógł zrobić złe tłumaczenie. Za idiotyzm, także uważam cenzurowanie czegoś takiego, jak South Park, bo w końcu przynajmniej w teorii odbiorcą powinna być tylko i wyłącznie osoba dorosła. Niestety żyjemy w świecie poprawności. Tak przy okazji, jak na ironię film z 1999 r. "Miasteczko South Park" właśnie takie postępowanie wyśmiewa.

Po pierwsze decyzja o cenzurze, to nie jest decyzja MT & TP, tylko wydawców i agencji poszczególnych krajów (Niemcy, Australia itp). Po drugie dotyczy wydania konsolowego i chyba rynku niemieckiego i australijskiego w ogólności.

Tę samą sytuację macie w przypadku kilki odcinków serialu, które CC w ogóle zbanowało (Super Best Friends oraz 200 i 201).

Natomiast film z '99 r. przede wszystkim wyśmiewa klasyfikację "parental advisory" (w EU PEGI), która podnosi rating wiekowy w przypadku wulgaryzmów i nagości, a "puszcza" przemoc (PG 13) ;).

Na początku wydawało mi się, że jest to łatwy skok na kasę, ale na szczęście nie miałem racji. Można się nieźle uśmiać i nie tylko uśmiać. Polecam, tylko jak wyżej - broń boże polską wersję językową. Cenzura i South Park nie mogą iść w parze.