aż trudno się nie zgodzić... pozdrawiam

Dla mnie ta część jest najgorsza. Jest nudna, irytująca, powtarzalna, przesadnie trudna(1 i 2 były za łatwe, 4 za trudna, ale 3 - według mnie najlepsza część - była idealna pod względem poziomu trudności). Do tego ani trochę nie straszy. Jedyne plusy to fabuła i udźwiękowienie, ale i tak nie ratują one tej koszmarnej rozgrywki...

Po dwójce, to moja "ulubiona" (akurat w przypadku tej serii, ciężko użyć słowa bez cudzysłowu) część SH. Zmasakrowana głównie poprzez fakt uaktualnienia archaicznego gameplayu poprzedniczek. Nie ważne co, było w środku, ważne że zabrakło radia i latarki, no i Silent Hill obyło się bez wizyty w samym mieście. Nie zauważono, że twórcy po raz wtóry przestali tępo straszyć, stawiając na inne, w moim odczuciu, bardziej destruktywne emocje: poczucie zaszczucia, beznadziei w oczekiwaniu na koniec. Z takim podejściem do horroru, może mierzyć się jedynie schizofrenicznie przygnębiające SH2. To był świetny powrót po koszmarnie słabym SH3, jak się później okazało powrót, który stał się końcem serii.

Jeżeli miałbym coś grze zarzucić, to utrzymanie kretyńskiego poziomu łamigłówek z części 3.

Jak dla mnie SH 3 to najlepsza część ale gusta.

MrBrut rzeczy, które dla ciebie są bolączkami tej gry, dla mnie są jej mocnymi stronami :) Tak jak pisałem poniżej, gra dziwna nawet na standardy serii, i za tą dziwność ją właśnie cenię. Rozumiem, dlaczego ci się nie podoba, ale jednak uważam, że ocena 2 jest zbyt surowa, nawet odkładając gameplay na bok, nadal mamy klimatyczną grę z ciekawą otoczką fabularną i jak zwykle świetną muzyką.

Najstraszniejszy silent hill moim zdaniem, pokręcony oniryczny klimat koszmaru i schizy dziejące się w apartamencie robią swoje. Gameplay owszem uprzykrza życie graczowi jak tylko się da, ale inaczej tej gry sobie nie wyobrażam, wszelkie utrudnienia pokroju nieśmiertelnych duchów i limitowanego ekwipunku tylko potęgowały opresyjną atmosferę i poczucie uwięzienia w koszmarze. Świetna gra, jak każda od Team Silent, odważyli się nieco zmienić sprawdzoną formułę, niestety cześć graczy nie mogła przetrawić dziwactw tej produkcji, a jest to zdecydowanie jedna z najdziwniejszych gier, jakie powstały.

Zgadzam się.

Mam ogromny sentyment do tej części, chociaż nie uważam jej za najlepszą, bo na pewno można było z niej wycisnąć jeszcze więcej, ale co najważniejsze - jest inna. Bardzo podobają mi się tutaj lokacje i taki dziwny klimat, który oczywiście nie jest minusem, a ogromnym plusem tej gry.