PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=715193}
8,5 368
ocen
8,5 10 1 368
Return of the Obra Dinn
powrót do forum gry Return of the Obra Dinn

Współgrająca muzyka, potwory wyjęte z opowieści Lovercraft'a, zawiłość losów załogi i kompleksowość zagadki przy świetnym projekcie pixelowo-artystycznym robią świetną robotę. Ale! Kuleje mechanika poruszania i uzupełnianego przez nas topornego dziennika. Dużo elementów zagadki musimy po prostu zapamiętać gdyż dziennik przechowuje jedynie podstawowe informacje o śmierci załogi. Brakuje kompleksowego oznaczania załogi abyśmy nie musieli ciągle wracać do tych samych wydarzeń. Wiesz kto, jak, kiedy i dzięki komu dokonał żywota? Czyli nie wiesz nic ponieważ imię mordercy jest niepotwierdzone i musisz strzelać. Pierwsze kilkadziesiąt rozwikłanych tożsamości stawia nas przed ścianą. W tym miejscu wykorzystaliśmy już wszystkie wskazówki ze zdjęć i dialogów, scenek. w naszym arsenale pozostaje jedynie eliminacja która zabija logiczną składną zabawę pierwszej części i zamienia się w mozolną walkę na drodze do VIII rozdziału. Główną wadą produkcji są subtelne nieścisłości i wieloznaczności na których trzeba budować nasze rozwiązanie. Warta polecenia jedynie nostalgicznym fanom łamigłówek.

ocenił(a) grę na 9
PoppinTom

Muszę się z tobą nie zgodzić. Owszem od pewnego momentu trzeba powtarzać te same sceny, ale gdyby dodać więcej, to gra przechodziłaby się sama. Ona wymaga od nas spostrzegawczości, zapamiętywania i dedukcji na ich podstawie. Zawsze jest sposób na odkrycie tożsamości, chociażby banalne oznaczenie hamaków numerkami, z którego sam osobiście nie chciałem kożystać, bo to aż zbyt chamskie rozwiązanie.
Jedynym ograniczeniem w tej grze są nasze zdolności intelektualne. Pewnie można by dodać trochę detali niepsujących rozgrywki, a podpowiadających tożsamości kilka mało charakterystycznych osób, ale moim zdaniem gra wciąż jest bardzo solidna i niewiele wymaga od gracza, jest bardzo prosta w swojej konstrukcji, a mimo to do końca nie przestaje zaskakiwać.
Największą wadą jest w przynajmniej polskiej wersji tłumaczenie. Wielokrotnie nie byłem pewien jak oznaczyć przyczyny śmierci, jak niechlujnie zostały przetłumaczone, aż w końcu po kilku rozczarowaniach przerzuciłem się na angielski.

ocenił(a) grę na 7
Pieniak3

W angielskim też jest się czego przyczepić. Przykładowo znajdziesz trupa i wiesz jak zginął co i tak nie przekłada się na jasny wybór, czy został nadziany na kolec a może ten kolec jest już nogą potwora i trzeba wybrać rozerwanie lub ukłucie przez bestię. Takie istotne nieścisłości naszego wyboru doprowadzają do zgadywania. Jak dobrze pamiętam było trzech Rosjan lecz aby jasno określić który jest kim potrzebujemy wprowadzenia eliminacji (która nie jest elementem logiki), dostajemy jasne informacje które możemy przyporządkować do każdego z nich ze 100% pewnością lecz resztę trzeba próbami i błędami dopasować. Podobnie rzecz ma się z częścią załogi która pracowała na masztach. Niby wiesz którzy to ze zdjęcia ogólnego itd. lecz ich narodowości wybierasz strzelając. Kilku jesteś wstanie wydedukować...a co z resztą? Twórcy sugerują nam tu iż rysy twarzy i ogólny wygląd mają być dla nas jakąś podpowiedzią co jest bzdurą. Gdyby był w grze glosariusz który opisywałby ogólnikowo poszczególne rasy/narodowości/ubiory na danym stanowisku w taki sposób jak to widzą twórcy (. To samo dzieje się z częścią "dowodzącą" załogą. W jednym ze wspomnień jest scena w której głównodowodzący artylerzysta wyciąga broń ze zbrojowni lecz czy możemy na 100% założyć że to on lub jego pomocnik. Niby dostajemy jasną podpowiedź co do postaci ale jest ona niepewna bo może to być np. któryś zastępca kapitana. Na takich kruczkach jest zbudowane pół tytułu. Ta gra nie potrzebuje większej ilości informacji o postaciach i wydarzeniach a jednoznaczności w informacjach które nam dostarcza.

Obra Dinn jest łamigłówką lecz do pełnoprawnej gry logicznej brakuje jej klarowności. Jak chcesz sprawdzić umiejętność logicznego myślenia to lepsze jest "Baba is you". Tam logika jest naprawdę żelazna.

ocenił(a) grę na 9
PoppinTom

Jeszcze nie grałem, ale kiedyś na pewno. Próbowałeś Antichamber? To jest moja ulubiona gra logiczna.

ocenił(a) grę na 7
Pieniak3

Widzisz i tu kryje się odpowiedź na twój sprzeciw wobec mojej krytyki. Antichamber jest alogiczny i wymusza niezwykłą kreatywność gracza w połączeniu ze spostrzegawczością. Kolejny przykład gry która z logiką nie ma niemal nic wspólnego (ten tytuł wybitnie odstępuje od logiki). To tak jak z myszą którą wpuszcza się do labiryntu, wypróbowuje ona wszystkie możliwe drogi do wyjścia. Na jej zachowanie składa się zapamiętywanie i logiczna analiza kolejnych prób przejścia labiryntu lecz sama zagadka nie jest logiczna ponieważ zmusza do wielokrotnego wręcz sprawdzania/czyszczenia sobie drogi jak algorytm który ślamazarnie przeszukuje kolejne linijki kodu. I tak jest z człowiekiem rozwiązującym Antichamber, wypróbowuje on kolejne pomysły ale nie ma żadnych podstaw na to iż ten na który właśnie wpadł jest 100% rozwiązaniem bez wcześniejszego sprawdzenia. Dlaczego? Ponieważ twórcy z każdym nowym pomieszczeniu (nawet gdy jesteśmy w nim) zmieniają zasady bez zakomunikowania tego graczowi.

Trzeba jasno oddzielać gry logiczne:

The Talos Principle
Braid
The Witness
Portal
Monument Valley (nie wszystkie poziomy)
Stephen's Sausage Roll


od łamigłówek które wykorzystują elementy logiki:

Obduction
The Room
World of Goo
Fez
seria gier Rusty Lake
Brain it On
gry od studia Amanita Games

ocenił(a) grę na 7
PoppinTom

Odnośnik do materiału z robo-myszami który komplikuje zagadnienie w bardzo ciekawy sposób i nieco oddala nas od problemów w przywołanych grach.

https://www.youtube.com/watch?v=ZMQbHMgK2rw

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones