Kamera uniemożliwia granie. Szkoda bo może to niezła gra...
"Developerzy szanujcie oczy graczy jeśli chcecie aby gracze szanowali wasze gry!"
Może to mało sensowne, ale wychowywałem się na RE i nie mogę czytać czegoś co nie ma sensu, jest bzdurą w wykonaniu ludzi którzy kierują się tylko pozorami i opiniami innych, a nie grali :)
dlatego są fora dyskusyjne, i to forum by o tym napisać, więc nikt nikomu tego nie zabronił ;)
"którzy kierują się tylko pozorami i opiniami innych, a nie grali :)"
Skąd wiesz, że nie grali?
wsad3a: "(...) Kamera w moim mniemaniu jest zbyt blisko pleców bohatera i nie ma możliwości jej zbliżania lub oddalania. Do tego bohater jest ustawiony nie w centrum ale z jednej lub drugiej strony ekranu co powoduje że mamy mniejsze pole widzenia z jednej strony. (...)"
Tak, to z pewnością nie ma sensu. Wyraził swoją opinie, a ty masz z tym problem bo wychowałeś się na RE, genius...
Pogódź się z tym, że nie każdy będzie kochał tak mocno RE jak ty.
Co niektórzy się przyznali :)
Ale ja miałem taki sam problem, o ile zaczęła się RE 4 tak do teraz gdy Revelations jest ciągle problemem - otoczenie i interakcja, zza pleców ciągle coś łoi nam tyłek, a my nawet nie wiemy co się stało, do tego toporne ograniczanie gracza do wysiłku fizycznego, skaczemy tylko w tedy kiedy nam gra pozwoli, pojawi się przycisk zabierz, połącz, skacz, atak, pomoc w tedy możemy to zrobić, ale gdzie jest możliwość wyboru ? nie ma i to jest kolejny minus.
Fabuła i grafika to mocne strony nowych serii ale twórcy zapomnieli o starych czasach gdy postać musiała zbierać śladowe ilości amunicji i medykamentów, a drzwi były otwarte tylko w tedy gdy mieliśmy do nich klucz, nierozwiązana zagadka tylko utrudniała rozgrywkę bo bez niej nie możemy przejść dalej, w nowszych odsłonach grozy nie ma tylko ciągłe klepanie po tubie przeciwników, wypadanie itemów podczas zabicia wroga, no i RE 4 najgorsza z możliwych pomysłów - Handlarz ! - bezsens, stoi i czeka aż coś kupimy, niszczy tu klimat którego i tak nie doświadczymy, do tego charczy i jest niewidzialny przez przeciwników, RE 5 ma coś fajnego, sklep po rozdziale możemy tutaj kupić, sprzedać i ulepszyć różności, realne owszem ;) - ale to co nas ukochało w starych seriach to klimat, groza, strach wyboru i zamęt w okół nas, do tego ograniczone zasoby i to co nie ma w nowych seriach - skrzyń ! po co usuwać coś co dodawało tylko realiom, albo maszyna do zapisu, gra w RE 5 zapisuje się jak w Call Of Duty ! dlaczego i po co ? Plus dla RE 4 że ma maszyny ale to tylko garstki przeszłości po RE 1, 2, 3, czy 0.
Po tym co napisałem chyba zmienisz co do mnie zdanie, bo nie jestem jakimś napalonym fanem, a graczem który nie tylko " Chwali grę ", ale napisze co mi nie pasuje.
"Niegrywalna" -masz dużo racji grając za pierwszym razem mi to tak nie przeszkadzało ale wracając do tej gry zauważyłem dużo wad które mogą ostro w dzisiejszych czasach przeszkadzać jak np. niemożność strzelania w biegu trzeba stać,samo strzelanie jakieś takie bez polotu, zbyt duży nacisk na co-op czuć to w singlu który jest nie zbilansowany i mamy nieporadną partnerkę u boku!!!Jedyne co na plus pamiętam z tej produkcji to potworki były często efektowne (chodzi tu o bossów) reszta jest przeciętna.Ocena 5/10 pozdrawiam.