Tryb Story mi się podoba, jedynym minusem trybu są przerywniki filmowe kiepskiej jakości, zapewne na konsoli były lepsze.

Później mogę trochę ponarzekać na slow-motion podczas walk (w Arcade i Test Your Luck nie mam).

I na koniec problemy z online. Czytałem na forum gry na Steam, i podobno pracują nad patchem. Ma zlikwidować Slo-mo, ale co z online to nie wiem.

Ale i tak się nie zawiodłem i kocham tą grę :)

Cofam to o slow-motion. To przez starą wersję Xfire.

Wybacz porównanie, ale z fabułą w bijatykach jest jak w pornosach - nieważne, co by się działo, i tak wszystko sprowadza się do jednego :)

No, niby tak, dlatego w końcu wystawiłem ocenę 9, ale dalej mam niesmak po tym story :p

Powiedz mi, która bijatyka ma lepszy story mode...

już napisałem przecież :)

Injustice ma lepszą fabułę

Do pi*rdolenia się?

To najlepszy tryb story jaki mozesz znalezc w bijatyce, nie grzesz...

Gra jest tak kiepska, że ją odinstalowałem, robi 2 kroki wstecz względem armageddonu sprzed 8 lat!!!:
-brak możliwości stworzenia własnej postaci
-połowa postaci z armageddonu-brak konquestu ( bo chyba nie można nazwać przerywników filmowych w story mode konquestem )
-rozgrywka w 2d
-brak pułapek
-całkowicie zmienione comba których jest aż 3!!! dla każdej postaci wow
-o fatalitach nie wspomnę ( w armageddonie miałem wolność czy wyrwę serce czy ręke )

Wiesz ze 99% fanow Mortala ( w tym i mnie ) twierzi ze to najlepsza czesc od czasow starej trylogii?? Armageddon ma najnizsze srednie w historii bijatyk na kazdym portalu zachodnim, ogranij sie czlowieku... Ty zaczales przygode z MK od Armageddon, serio? Dlatego nie zrozumiesz zajebist osci 9ki i tego ze powrocila do korzeni i odrodziła ducha smoczej serii

Noty gryzipiórków mnie nie obchodzą a jeżeli ty nazywasz grafikę w 2d powrotem do korzeni to znaczy że fani MK to jakieś oszołomy, zachwycające się okrojoną do granic możliwości klepanką rodem z ulicy, grałem i w część 2 i 3 i w deception i w armageddon grałem nawet w 4, nie to nie jest powrót do korzeni tylko oszczędzanie na frajerach którzy łykną każdą nowość, grafika 2d kiedyś była przymusem ze względu na słaby sprzęt dziś to nabijanie w butelkę i tyle.

Master_30 marny z Ciebie master skoro tak słabo oceniasz MK9. Widać mało się znasz. Mk9 to najlepsza część od czasów MK Trilogy bo wszystko co było po tej odsłonie to była albo wielka kupa, a o pokracznych częściach 3D nawet nie wspominaj. Pikseloza, drętwe postacie, bezsensowne rozwiązania z broniami, łamiące się tekstury to cechy tamtych części. Żeby ktoś nie wziął Twoich słów na serio a nóż pojawi się ktoś ociemniały na umyślę, powtórzę jeszcze raz, że Mortal Kombat 9 to obecnie najlepszy Mortal dostępny na rynku.

Ty chyba nie grałeś w MK9. Gdzie ty tam widzisz grafikę 2D?

Właśnie Armageddon był przepełniony nowościami, których Mortalowi nie potrzeba. Wcześniej ich nie było i seria sobie radziła.

Ten tryb Story jest sporo lepszy od filmu z 1995 r.

Ćpałeś coś? To chyba najlepszy story mode w bijatyce, również Injustice ma świetny

Ten tryb story jest na poziomie plotów z WWE.

Ten tryb story jest lepiej wykonany od wszystkich filmów i seriali z MK razem wziętych.

Gdyby tylko to cokolwiek znaczyło :p

Od wszystkich bijatyk również.

Guilty Gear się kłania

O tak, ściany tekstu są zdecydowanie lepsze od cutscenek :)

Mój zarzut nie dotyczy strony realizatorskiej, tylko fabularnej. Wykonanie jest ok.

Jest głupawa, ale czego oczekiwałeś w grze, w której możesz przeżyć skręcenie karku?

W trybie "fabularnym" akcja wzieta jest w Mortal Kombat Shaulin Monks z PS2. Lokacje, dabula itd to wszystko bylo w Shaulin Monks. Tam jednak chodzilismy po otwartym swiecie a tutaj sa walki na arenie po przerywnikach filmowych.
To jest po prostu srednie, ale gre oceniam na 6. Shaulin Monks to swietna gra, w ktora mozna grac we dwoje. Po przejscu odblokowujemy nowe postacie. No i z biegiem gry postacie, ktorymi gramy, odblokowuja nowe umiejetnosci walki co dodaje radochy i checi do dalszej gry Polecam ta gierke z PS2.

Gówniany tryb story to miałeś w MK X, a nie w tej odsłonie. Tu masz remake turniejów z gier MK 1 i MK 2.
Dla fanów serii cud, miód i orzeszki. Jedynie młodym może coś przeszkadzać, którzy nie zagrywali się w MK 1 i MK 2 w
latach 1993-1997, kiedy miażdżyły konkurencję, a później nie miały konkurencji.
Jedynie Street Fighter 2 z 1991 roku zrobił tyle szumu co MK 1 i MK 2 latach 90' licząc bijatyki.
Ale jak widać gry kopane 2d wracają do łask po latach posuchy.
Najpierw udane Street Fighter IV 2009 - najlepsza odsłona od chyba 1994 roku, kiedy był Super Street fighter II Turbo.
A następnie jeszcze bardziej udany MK 2011 (2013 Pc) 9 odsłona cyklu, która w trybie story jest remakiem MK 1 i MK 2.
To chyba najlepsza część serii od czasu MK 2. W miarę udany jest też MK X, ale odstaje od najlepszych odsłon serii.

MK 2011 (2013 Pc) to powrót w wielkim stylu, gdy nikt tego nie oczekiwał po słabych częściach 5-8.
Prawdziwe wejście smoka. Gra lepsza także od MK 3 i MK 4, a dla wielu także od MK trilogy czy MK1.
MK 9 to jedyna część, którą można porównywać z MK 2, który był idealną odsłoną.
Co było tak dobre w MK 9:
-tryb fabularny z cofnięciem się w przeszłość do czasu młodości głównych bohaterów. To był strzał w 10.
Remake turnieju z gry MK 1/filmu MK1, a następnie kolejnego turnieju z gry MK 2
-powrót Fatality i brutalności z MK 2
-wszyscy ulubieni bohaterzy z MK 1, MK 2, MK 3, MK Trilogy, MK 4
-świetny system walki. Chyba najlepszy od czasu MK 2
-Powrót aren znanych z pierwszych części
-Soundtrack
-Miodność gry
-Oprawa graficzna

MK X wiadomo było, że nie ma zbyt wielkich szans dorównać poprzedniej odsłonie.
Ale ogólnie daje radę. Słaby jest tryb fabularny. Nie dorasta do pięt temu w poprzedniej odsłonie.
Gorszy jest też klimat. Nie przypomina klasycznych odsłon i jest taki zbyt futurystyczny.

Na rok premiery tak oceniam:
MK 1 1993 - 10/10 -Kilkadziesiąt godz. na Amidze, a później kilkadziesiąt na emulatorze Amigi i MAME
MK 2 1994 - 10/10 - Kilkadziesiąt godz. na Amidze, a później kilkadziesiąt na emulatorze Amigi i MAME
MK 3 1995 - 8/10 - Kilkanaście godz. na Pc - zawód, bo brak Skorpiona, Johny Cage i zamaskowanego Sub-Zero
MK Trilogy 1996 - 8,5 - Kilkadziesiąt godz. na Pc
MK 4 1997 - 8/10 -Kilkadziesiąt godz. na Pc
Mortal Kombat: Deception 2004 - 6/10 - Kilkanaście godzin na Ps2
Mortal Kombat: Armageddon 2007 - 6/10 - Kilkanaście godzin na Ps2
Mortal Kombat 2011 (2013 Pc) - 10/10 - Kilkadziesiąt godz. na Pc
Mortal Kombat XL 2016 - 8/10 - Kilkadziesiąt godz. na Pc

Z innych bijatyk dużo czasu spędziłem też przy tych:
International karate + 1987 - 10/10 - Kilkadziesiąt godz. C-64 i Amiga
Street Fighter II 1991 - 10/10 - Kilkadziesiąt godz. na Amidze, a później kilkadziesiąt na emulatorze Amigi i SNES
Street Fighter II Turbo 1994 - 9/10 - Kilkadziesiąt godz. na emulatorze SNES
Street Fighter IV 2009 - 8,5 - Kilkadziesiąt godz. na Pc
Shadow Fighter 1994 - 8/10 - Kilkadziesiąt godz. na Amidze
Tekken 3 1998 - 9/10 - Kilkadziesiąt godz. na emulatorze Psx
Tekken 5 2005 - 8,5/10 - Kilkadziesiąt godz. na Ps 2
Tekken 7 2017 - 7/10 - Kilkanaście godzin na Pc

www.youtube.com/watch?v=mI9oz2A0PNA - International karate + 1987

Jestem zdziwiony, że bijatyki 3d ostatecznie przez 20 lat zanotowały regres i stały się mniej popularne niż były,
a do łask wróciły klasyczne 2d dzięki Street fighter IV i Mortal Kombat 2011 (2013 Pc)
Mortal Kombat X też dość udana odsłona, ale nie podoba się mi w jaką stronę poszła.
Znacznie gorszy klimat i słabiutkie story mode. Do tego postacie mnie mniej interesowały przez dzieci bohaterów.
Nieudane jest tylko Street Fighter V.