Swoją przygodę z Majesty zaczynałem od części 2. Grało się całkiem przyjemnie, ale po pewnym czasie zobaczyłem, że do kupienia jest fajna edycja 1 i 2 części z wszystkimi dodatkami. Zażyczyłem ją sobie bodajże na urodziny.

Cóż mogę powiedzieć. Pierwsza część Majesty jest dowodem na to, że nawet zaczynając jakąś serię gier czy filmów od odsłony nowszej (w tym przypadku Majesty 2) można docenić dużo bardziej tą starszą ;)

+ bardzo klimatyczna grafika - choć nie wygląda na najnowszą, to nie ma się praktycznie czego przyczepić. Wszelkie modele budynków, bohaterów, postaci, czy potworów są bardzo dopracowane i cieszą oczy.
+ poziom trudności kampanii rośnie dość równomiernie - zaczynamy od misji łatwych, przechodząc przez bardziej zaawansowane do tych najtrudniejszych. Wszystkie misje da się w końcu przejść, ale nie jedna z nich wymaga dobrego przemyślenia w jakich bohaterów zainwestujemy itp. poza tym szczególnie na początku mamy bardzo swobodny wybór misji
+ dość skromny ale fantastyczny soundtrack - czuć w nim sporą nutkę średniowiecza jak i trochę fantastyki, muzyka często bliżej końca misji staje się bardziej żywa, oddając zbliżające się zagrożenie
+ miasto tętni życiem - chociaż my żadnymi jednostkami praktycznie nie kierujemy, to co chwila daje się usłyszeć jakieś komentarze czy to naszych bohaterów, czy chłopów i poborców podatków. Wszyscy krzątają się po okolicy.
+ wciągający baśniowy/fantastyczny świat - choć misje czasami ograniczają się do zebrania jakiegoś pierścienia lub pucharu, to wciąż można bardzo dobrze wczuć się w to zadanie. W Majesty 2 generalnie sporo zadań traci na tej bardziej kolorowej oprawie
+ głos doradcy - widziałem na forum, że niektórym udało się złapać polski dubbing, jestem ciekaw jak brzmi ;P ale jak dla mnie oryginalny, sepleniący doradca fajnie się wpasowuje w całą historię
+ wykluczające się świątynie - wybieramy albo boginię życia, albo śmierci itp. ale uwaga! wybór bogini życia zablokuje też choćby świątynie chaosu, a wybór świątyni Krolma pozwoli nam stawiać tylko jego świątynie. W dodatku część świątyń daje też unikatowe ulepszenia do innych bohaterów np. dzięki świątyni Daurosa (ład) możemy zamiast wojowników rekrutować paladynów. - w Majesty 2 trochę to ograniczono

Co tu dużo mówić, przeszedłem całą kampanię i był to niezapomniany czas :) Naprawdę ciężko było by mi odnaleźć jakieś wady, stąd aż 10 :P Chociaż oceny gier wystawiam bardziej dla siebie, żeby sobie trochę uporządkować opinie, to stwierdziłem, że wtrącę też na forum swoje 3 zdania :P a widzę, że ruch tu dość niewielki, no ale w końcu forum dotyczy głównie filmów, a mi wygodniej o grach też po prostu pisać tutaj niż na kolejnej stronie internetowej.