PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=612854}
7,5 144
oceny
7,5 10 1 144
Jagged Alliance
powrót do forum gry Jagged Alliance

Może się naraże fanom (na pewno się narażę), ale ostatecznie oceniam grę jako słabą. Od razu powiem, że nie lubię casuali, na koncie mam wiele starych, dobrych gier, choćby "UFO" czy "X-COM".

"Jagged alliance" to oczywiście gra przełomowa pod względem konstrukcji. Zabierałem się za nią dwa razy. Za pierwszym poznawałam tytuł i zasady nim rządzące. Poznawałem świat gry, uczyłem sie taktyki, zachowań. Przegrałem z kretesem (skończyły mi się fundusze), ale zwaliłem to na garb braku doświadczenia i złej taktyki.

Drugi raz (poziom normal) postanowiłem bardzo się postarać. Niestety, gra jest piekielnie wymagająca. Doszło nawet do tego, że byłem zmuszony zapisywać stan gry przed atakami przeciwnika na moje sektory, bo je traciłem i nie miałem się jak wypłacić. Bardzo nie lubię czegoś takiego bo uważam to za lekkie oszustwo, denerwowało mnie to, ale chciałem kontynuować rozgrywkę. Poza tym, ładowania gry starałem się jakoś ograniczać i bywało, że uznałem sektor za stracony. Ponieważ jednak posuwałem się do przodu, czasem zdobywałem nawet 2 sektory na dzień (czasem żadnego) i gra ogólnie oceniała mi moje postępy jako "good" czy "excellent", uznałem, że wszystko jest na najlepszej drodze. Kiedy zaczęły kończyc mi się pieniądze, zatrzymałem się i zastanowiłem cholernie długo nad kolejnymi ruchami. Obliczyłem zyski i staty, przygotowałem się, zaatakowałem i się udało. Miałem już chyba z 12 sektorów. Pomyślałem, że już sobie dam radę dalej, że wychodzę już na prostą. I co się stało wtedy?

Jack poinformował mnie z dnia na dzień, że za drzewko płacić będa nie 500 $, a 400 $ i tym sposobem straciłem kontrole nad wszystkim. Brawo programiści. ładnie.

Ogólnie, gra jest słaba ponieważ nie jest trudna. Jest horrendalnie, piekielnie wymagająca. To jakiś koszmar. Rozumiem, że żeby ukończyć tytuł trzeba zdobywać po 3-4 sektory na dzień i miec co chwila opinię "Oustanding". Jeśli się ma "good" czy "excellent" to tak naprawdę jest się w plecy. W "UFO" można było pozwolić sobie na porażki, tu nie wolno. Trzeba, niczym ruscy, iść do przodu i zdobywać wszystko jak leci nic nie tracąc, a nasi ludzie muszą być jak Terminatory. Inaczej - braknie Ci pieniedzy, albo Jack powie Ci, że więcej nie da. Bezsens totalny.

I dlatego ze względu na rozwiązania jakie są w "Jagged alliance" oraz konstrukcję gry należy jej się 8. Ale ze względu na poziom trudności (niewyobrażalnie wysoki i nierealistyczny) należy jej się - z czystą świadomością - pała! Po prostu przesada i czysty masochizm.

ocenił(a) grę na 8
Piotrek4

Piotrek... powiem ci tyle, że w akurat tej serii poziom trudności jest jak najbardziej realny. Autorzy starali się odwzorować prawdziwą walkę na wojnie i im się udało. Teraz w aktualnych grach , poziom "realności" jest tak niski ,że gry przechodzi się z palcem w ... zadku .

ocenił(a) grę na 3
Theoden

Hehe, owszem, zgodzę się, że realizm na mapie taktycznej jest. Tu poziom trudności jest bardzo ładnie wyważony, a strzelaniny są realistyczne. Chodzi tylko o to, że nie przekłada sie on na ekonomię gry.

Gra zmusza gracza do zajmowania kilku sektorów na dzień. Nie realistyczne jest to, że jeśli nie będziesz zdobywał kilku sektorów na dzień, to przegrasz. A przecież, zakładającc realizm - te sektory powinienes też np. tracić, czy organizowac np. dni bez ataku przeznaczone na odpoczynek i na leczenie.

Nie realistyczne jest to, że zeby ukończyć grę, musisz codziennie zdobywać kilka sektorów i porządnie lać wroga.

Piotrek4

A może by tak spróbować trzeci raz na poziomie easy ?

ocenił(a) grę na 3
crazy_race

Nie, poziom easy mnie nie interesuje w grach.

Piotrek4

Hm, powiem szczerze, że nie pamiętam aż takich kłopotów z poziomem trudności JA. Wprawdzie duuużo czasu minęło, odkąd w to grałem, poza tym należę do takich graczy, którzy zapisują stan gry przed każdą turą, żeby w razie czego móc zawsze coś poprawić, ale rozgrywkę wspominam bardzo przyjemnie. Zastanawiam się skąd mogły wynikać Twoje problemy finansowe - być może dobrałeś zbyt kosztowny skład na samym początku? (u mnie z tego co pamiętam trzon składu stanowił Ice, Ivan i Fidel - zdaje się że byli w miarę niedrodzy).
Inna sprawa - może trzeba było zajmować sektory w nieco innej kolejności, tj. skupić się najpierw na tych, gdzie jest najwięcej drzewek? Tak sobie teoretyzuję, bo jak już wspomniałem minęło dużo czasu i nie pamiętam wiele z samej rozgrywki. W każdym razie, jeśli jeszcze do końca się nie zniechęciłeś, może warto wrócić i spróbować po raz kolejny? Ja grę w JA wspominam niemal z równym sentymentem jak pierwsze UFO czy Cywilizację.
Pozdr

ocenił(a) grę na 9
Piotrek4

Głupio troche zaniżać ocenę gry z powodu jej trudności. Jak miałem 10 lat to też mi sprawiała trudność.. ale podchodząc do niej po raz drugi, mając troche więcej lat bez problemu dało się ją przejść... i to tempo kilku sektorów na dzień da się osiągnąć... robiąc nawet czasami całodniowe przerwy na leczenie najemników.

dla mnie 9/10... wieeeeeeele razy ją przeszedłem i zawsze cieszyła... jak i kolejne części.

ocenił(a) grę na 9
magic_slayer

Szacun, ja też miałem 10 lat jak w to grałem i pomimo poziomu trudności przeszedłem tą grę w całości. Była niesamowita i zaniżanie oceny tej wybitnej jakby nie mówić gry z powodu poziomu trudności jest nieporozumieniem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones