Nie mam pojęcia czy był tutaj taki temat, czy też nie był dobra nie ważne skończmy to pieprzenie i przejdźmy do rzeczy...
Moim ulubionym zamkiem w herosach jest Dungeon z bohaterem Gunnarem :>
Teraz kolej na was!!!
PS.Bastion śmierdzi ;<
Wrota i Forteca (tak chyba się miasto magów zwało), ale generalnie rzecz biorąc grało się prawie wszystkim
Tak, miasto magów to forteca. Zamek dość dobry, ale niestety posiadał najbardziej tragicznych bohaterów z całej gry. Jak nim grałem to zawsze brałem jakiegoś bohatera z karczmy na głównego.
Bohaterowie Fortecy ssą, prawie wszyscy mają na początku jakąś bezużyteczną umiejętność w stylu nauka czarów lub mistycyzm. jedynie Neela się do czegoś nadaje, choć jak jeszcze byłem słaby w tę grę to myślałem, że Solmyr jest najlepszym bohaterem w grze bo ma łańcuch piorunów na starcie.
A co do tematu to miasto: Wrota Żywiołów. Bohater: Dessa( najlepsza specjalność w grze + mądrość na start czyni go bardziej elastycznym od Gunnara czy Kyrre).
A tak w ogóle co ludzie mają do Bastionu, w porównaniu do Cytadeli czy Inferna to naprawdę porządne miasto.
Co do bastionu to po prostu nie przypadł mi do gustu :P A inferno jest moim drugim ulubionym miastem.
Z fortecy jeszcze dobrym bohaterem jest Cyra(?), która zaczyna z dyplomacją. Co do Neeli to rzeczywiście w porównaniu z resztą herosów z fortecy ta jako jedyna coś sobą prezentuje, niestety posiada dwie słabości:
1.Jest alchemikiem
2.Ma na starcie naukę czarów...
A Gunnar z logistyków jest moim zdaniem najlepszy, gdyż to wojownik i wchodzą mu dobre skille. Dessa może i jest bardziej elastyczna, gdyż to mag bitewny, ale z twierdzy lepiej brać Crag Hacka moim zdaniem :)
To prawda gunnar z każdym poziom-em + 5 % do logistyki było to przegięcie.. do tego najlepsza jednostka Nr 5 Minotaury i prze kozackie widełki co do dmg 12-20 :d na bless biły zawsze najwięcej.. z dungeon-a jeszcze melekith + 5 % sorcery
Podstawowa kwestia czy się planowało grę bardziej formę zabawy czy na szybka konfrontacje.. dalej uważam ze magowie im dalej w las byli bardziej potężniejsi niż woje.. Prosty przykład czar kukiełka i wojownik bez magi wody (cure , bless dispel, prayer ) mógł nawet dwa razy większa armia powąchać stopy :)
Ramparat - kyrre albo ivor
Conflux - Luna jedyna postać w grze gdzie w drugim tygodniu przy zdobyciu inteligencji jako trzeciej zdolności i magi ognia na przynajmniej zaawansowany można było wszystko bić co nie strzela ani nie lata (system rozbicia jednostek skutkował rozbiciem przeszkody na pol mapy co ułatwiało stawianie ściany ognia która niszczyła armie za nas :) przykład 100 orków, byczki, bazyliszki , rycerze,nagi itp itd skutkowalo zdobyciem w zastrszajaco szybkim tepie dużej ilosci doświadczenia. Przy sprzyjającej mapie można było wypracować ogromna przewagę mając armie w postaci 30 żywiołów powietrza strzelaki + zaawansowane pix-y
Najmocniejszy zamek necropolia - Galthran , isra albo sandro
Castle - sir mulicz (sorki nie pamiętam angielskiego nazewnictwa)
Ja najbardziej lubiłem grać Lochem, a na bohatera wybierałem Deemer (deszcz meteorów). Ponieważ zwykłem grać na największym poziomie trudności, jego umiejętność, w połączeniu z wirem magii, pozwalała pokonywać mocnych przeciwników na wczesnym etapie gry, dając niesamowitą przewagę w rozwoju.
@p3ps1
Możesz mi wytłumaczyć dokładnie o co chodzi z rozbijaniem jednostek i tą taktyką z Luną?
Aha, zapomniałem dodać. Dla Lochu istnieje niszczycielska taktyka (dostępna również dla Bastionu, ale oni nie mają wiru magii), która jest prosta jak budowa cepa. Czarne smoki + zaklęcie armagedon. Można tym dosłownie czyścić całe armie za jednym razem. A Deemer ma dużą szansę na nauczenie się magii ognia, która dodatkowo zwiększa obrażenia.
Taktyka z armagedonem istnieje też dla Wrót Żywiołów gdyż są tam feniksy oraz żywiołaki ognia. Wydaje mi się, że feniksy są do armagedon składu najlepsze, ponieważ dzięki nim będziemy mieli pierwszy ruch co daje nam możliwość rzucenia czaru zanim przeciwnik wykona jakikolwiek ruch.
na szybko zrobiłem grę akurat nie moglem trudnego przeciwnika znaleźć ale sedno taktyki wytłumaczę :D
rozbijasz pixy po to aby kreator zrobił ci przeszkodę na pol mapy gdzie ułatwia ci manewry pixami i po prostu zwabiasz swoje ofiary tak aby przechodziły przez ścianę to jest twój główny dmg :D
w 90 % przypadków trafia się jeden z tych dwóch pierwszych wariatów schmat przeszkody jest ogólnie bardzo podobny + czasem doda jeszcze jakieś jeziorko lub inne dobrodziejstwa
http://wrzucaj.net/p0P - 1
http://wrzucaj.net/p0Z - 2
czasem zdarza się tak ze są inne formy przeszkody wtedy wchodzą do gry rozbite jedynki jako mięso armatnie
http://wrzucaj.net/p0s - 3
Nie sugeruj się linkiem numer 3 ze akurat tak zagrałem to był tylko przykład jak można zagrać to już lata praktyk i wytrenowania.. umiejętnie użyte ściany ognia niszczą wszystko :)
tu jest potwierdzenie
http://wrzucaj.net/p09 - 4
użyłem 2 ściany :) przy 6 power + - , expert ogień
ta armia wystarczy do zabicia 100 byczków , bazyliszków , orki , wilki, drzewa jak pisałem wcześniej wszystko co chodzi i bije wręcz
Moim ulubionym zamkiem jest bez wątpienia Twierdza ( strasznie niedoceniana ). Zwłaszcza na mapki o rozmiarach S lub M. Szybko się ją rozbudowuje , siedliska jednostek kosztują śmiesznie mało ( oprócz cyklopów ) i o ile pamiętam to w tym zamku można było najszybciej rekrutować jednostkę 7 poziomu.
Najlepszym bohaterem jest IMO Crag Hack z zaawansowanym atakiem na start i 5% skutecznością ataku co każdy zdobyty poziom. Kolejnym ciekawym bohaterem jest Dessa z mądrością i logistyką na start i 5% bonusem do logistyki za każdy poziom.
On nie jest niedoceniany, to bardzo dobry, ofensywny zamek :) Niedoceniana to jest Cytadela, chociaż ja również jej nie doceniam :)
Zazwyczaj gdy przeglądam rankingi zamków w H3 to Twierdza jest na szarym końcu przy Inferno i Cytadeli. W multi praktycznie też nikt nie gra tym zamkiem.
Cytadela to dla mnie tylko dwie dobre jednostki - smocza ważka i wielka gorgona. Nie wiem czy ja nie umiem tym zamkiem grać czy faktycznie jest taki słaby.
Cytadela moim zdaniem to bardzo, bardzo dobry zamek. Do jednostek, które wymieniłeś dodałbym jeszcze Większe bazyliszki i Królewskie wiwerny. Ten zamek nie jest słaby, tylko po prostu trzeba umieć nim grać (ja gram nim prawie zawsze i prawie zawsze wygrywam)
Większe bazyliszki dostają baty praktycznie od każdej jednostki 4 poziomu. Jedyne plusy to duża bazowa wartość obrony i umiejętność zamiany w kamień. Aczkolwiek, taka meduza ma tą samą moc i w dodatku atakuje na dystans.
Królewskie wiwerny natomiast stają się pierwszym celem każdego bardziej ogarniętego gracza i padają zanim zdołają wyrządzić jakieś większe szkody. No chyba, że grasz przeciwko graczowi komputerowemu, wtedy i tylko wtedy mogą uchodzić za przydatne.
Jeżeli umiesz grać cytadelą to uwierz mi - większe bazyliszki nie są wcale aż takie słabe. Natomiast królewskie wiwerny mają jeszcze umiejętność zatruwania przeciwnika. Nie zgadzam się natomiast ze smoczymi ważkami, mają bardzo niską wytrzymałość, a fakt iż mogą pokonywać w bitwie duże dystanse sprawia iż często padają jako pierwsze. Jedyne co sprawia, że MOGĄ być przydatne to umiejętność rozpraszania zaklęć na wrogim stworzeniu i rzucanie osłabienia, nic więcej
Właśnie dlatego napisałem, że "Królewskie wiwerny natomiast stają się pierwszym celem każdego bardziej ogarniętego gracza i padają zanim zdołają wyrządzić jakieś większe szkody". Umiejętność jest świetna tylko co z tego, skoro każdy eliminuje je w pierwszej kolejności? Martwe wiwerny strasznie tracą na wartości.
Jeśli chodzi o ważki to wygrywają tym, że ich zasięg obejmuje całe pole bitwy i cechują się dużą inicjatywą. Ich ewentualna śmierć nie jest żadnym zmartwieniem, bo to jednostka 3 poziomu i może zostać szybko zastąpiona, czego nie można powiedzieć o wiwernach. Jak dla mnie zaatakowanie wrogiego łucznika i ewentualna strata całego oddziału ważek jest warta świeczki. I właściwie chyba do tego została ta jednostka stworzona.
nie wiem w jakim celu ją stworzono, ale odkąd tylko pamiętam nie ulepszam roju, aby mieć smocze ważki
A ja zawsze brałem zamek nekromantow i tego bohatera co w standardzie posiada wskrzeszenie i nie tracąc jednostek szybko byłem do przodu :) oczywiscie grałem bez smoków a w garnizonie znajdowały sie tylko Alpy (podrasowane wampiry) oraz czarne konie :) Heroes 3 wymiata, do tej pory pogrywam w dobrze juz znane plansze z dodatkow :)
Witam. Odkąd pamiętam zawsze zaczynałem zamkiem nekromantów i bohaterem "Sandro". Czasem też lubiałem grać fortecą i "Solmyrem" o ile dobrze pamiętam po tylu latach. Pozdrawiam.
Ulubiony zamek - Twierdza.
Ulubiony bohater - Dessa
Ulubiony bohater (z kampanii) - Gelu
Niestety mój ulubiony zamek nie jest najsilniejszy. Najsilniejszym jest moim zdaniem Zamek z bohaterem Sir Mullich.
Moimi ulubionymi zamkami są: Loch i Cytadela, zaś bohaterami: Deemer (Loch), Ciele (Żywioły), Neela (Forteca) oraz Vidomina (Nekropolis)
Uwielbialem grac Cytadela z Solmyrem i jego lancuchem piorunow... A z tych bohaterow mniej dostepnych to oczywiscie Gelu ulepszajacy Elfow na Strzelcow...
Grywałem Cytadelą z uwagi na znakomite przygotowanie do mozolnej i długiej walki oraz obronę nie do przebicia. Pozdrawiam serdecznie.
Moim faworytem jest niedoceniana Cytadela. Gdy tylko wgra się dodatkowy update, część jednostek dostaje kopa do statystyk. I jeszcze tylko wybrać jako bohatera Wystana i jaszczury stają się świetną jednostką strzelającą. A standardowo dobre są Wielkie Gorgony (mogą spuścić łomot nawet 7-poziomowcom), Bazyliszki (zamiana w kamień) i Smocze Ważki. Nawet Gnolle mogą być dobre z uwagi na duży przyrost. Może i trudno się niby gra tym zamkiem, ale chyba im większa trudność, tym większa satysfakcja z wygranej, nie?
Ulubiony zamek to zdecydowanie Loch, bohater Deemer (najlepszy czar: deszcz meteorytów:D)