PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=639537}
8,5 115
ocen
8,5 10 1 115
Front Mission 3
powrót do forum gry Front Mission 3

j.w.

jaka jest wasza ulubiona strona kampanii FM3?

jak dla mnie zasadniczo są 2 kryteria rozpatrywania tego problemu i w każdym jest inny zwycięzca.

Fabuła - tu wygrywa droga Emmy po stronie (przynajmniej początkowo) USN. Dlaczego? ogólnie jest to dłuższa połowa gry. Poszczególne etapy, zwłaszcza od momentu wjazdu do DHZ są jakby bardziej rozbudowane. Najbardziej cieszy mnie, że pomagamy Hua Lian Rebels zamiast ich zwalczać. Niestety jednocześnie idąc z Emmą podążamy chyba smutniejszą drogą na której czeka więcej poświęceń (choć i kampania Alisy nie jest jakimś happy endem na pewno).

Drużyna - tutaj bardziej odpowiada mi drużyna Alisy.
Niezależnie od wybranej ścieżki dołączy do nas 7 osób i tylko Ryogo jest punktem wspólnym obu (ofkors nielicząc głównego bohatera).
oceniając ich w kolejności w jakiej dołączają do poszczególnych drużyn (od lewej ścieżka Alissy, od prawej Emmy)

1)Alisa - Emma - tutaj remis, za młodu (gdy praktycznie nie śledziłem ani nie kumałem fabuły) bardziej lubiłem Alisę bo zdawała się bardziej w moim typie^^ teraz gdy obie poznałem lepiej bo i fabułę dokładnie śledziłem bardziej polubiłem naszą blond wynalazczynię. Gdybym absolutnie musiał wybrać z kim wolałbym iść uciekać przed prawem chyba wybrałbym Emmę (o włos)

2) Liu - Dennis - wygrywa Liu bo polubiłem go od razu, nawet przypały z jego udziałem w rozdziale DHZ nie są w stanie obniżyć mu zbytnio oceny. Z kolei Dennis już wyglądem działa mi na nerwy. Z czasem się przyzwyczaiłem do jego obecności, aczkolwiek gdyby była to jedna z tych gier gdzie trzeba wybierać kogo bierzemy ze sobą - on byłby jednym z pierwszych do odstrzału.

3) Miho - Yun - nasza urocza policjantka w przebraniu to kolejna postać którą polubiłem od razu. Im jest bardziej gamoniowata tym sympatyczniejsza, mniej sympatyczna gdy trzeba brać ją serio, ale i tak jedna z moich ulubionych postaci. Yun lubię, ale z Miho szans nie ma.

4) Pham - Marcus - możliwe, że jako dzieciak za Pham nie przepadałem, nawet nie znając zbytnio angielskiego musiałem widzieć, jaki ma ciężki charakterek. Teraz ją uwielbiam. Ma charakterek i jest trochę dziecinna - ale w porównaniu z większością "rozpieszczonych księżniczek" popcultury jest ucieleśnieniem cnót wszelakich. Fajna postać, cięty język w niczym nie przeszkadza, może nawet pomaga? z kolei Marcus jest wporządku ale podobnie jak Dennis wkurza mnie twarzą^^ z mięśniaków zdecydowanie wolę Grega z najemników Woolong, a jeszcze bardziej Eddiego z Purple Haze (o - taki luzak by się przydał w to miejsce). Dla tego w tej rywalizacji Pham miażdży (swoją drogą Pham jako postać najbardziej pasuje mi do Yun, są bardzo podobne na swój sposób - no ale z Marcusem łączą ją preferencje co do broni - kastetów).

5) Lan - Lee - kolejna rywalizacja (po Alicji i Emilii) na remis. Może nawet na remis ze wskazaniem na przedstawiciela drużyny Emmy?

6) Mayer - Linny - obie postacie są z nami krótko (zwłaszcza blondynka) ciężko je przez to dobrze poznać. Linnego jednak nie lubię - to wątek komediowy tylko i wyłącznie. Tą rolę spełnia też Ryogo, Miho, w mniejszym stopniu Pham i Yun a te postacie mają też inne atuty. Linny ma ten jeden, też nie jest jego mocną stroną - chyba moja najmnie lubiana postać. Mayer ani grzeje ani ziębi, w większości par miałaby małe szanse na wygraną, w tej gromi rywala.

Podsumowując - 2 razy urwała remisik ścieżka Emmy, ale 4 zdecydowane wygrane ścieżki Alisy robią swoje. Najprościej to ująć tak - w ścieżce Alicji nie ma nikogo kogo bym nie lubił - u Emmy takie postacie są, a takich zdecydowanie przeze mnie cenionych poza Emmą i Ryogo troszkę brakuje...


Na koniec Ryogo, w obu ścieżkach występuje więc nie ma partnera do pary, ale, że to samo tyczy się głównego bohatera porównam ich do siebie.
KAZUKI MNIE WKURZA. Jest dziecinny (w złym sensie - Ryogo też jest ale w dobrym!) arogancki, ilekroć wrzeszczy do przyjaciół SHUT UP! mam ochotę czymś go rzucić (czyli często). Ryogo na pozór niczym się nie przejmuje ale wielokrotnie ratuje przyjaciół - w sensie dosłownym gdy grozi im niebezpieczeństwo i mniej dosłownym gdy łagodzi konflikty między nimi (często rzucając kiepski żart co owocuje tym, że wszyscy rzucają mu złośliwe uwagi). Możliwe, że jednocześnie najfajniejsza i najbardziej niedoceniana postać w grze... Aczkolwiek nie widziałem innych rankingów popularności więc nie wiem. Tak czy inaczej bez niego gra byłaby uboższa. Za to bez Kazukiego niewiele by straciła^^

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones