Po fantastycznym FC 3 pomyślałem że zagram w starsze części więc na pierwszy ogień
poszedł Far Cry no i prócz świetnej grafiki gra oferuje tak na prawdę nie wiele fabuła jest
płytka,klimat nie odczuwalny,świat jest zamknięty a nie otwarty co się równa zero misji
pobocznych,oczywiście strzelając czujemy że strzelamy co jest na pewno na plus jak i riposty
naszego kolesia ;) ale gra mnie nie zachwyciła dlatego wystawiam 5/10.Dla mnie to klasyk
który prócz tej nazwy klasyk nie jest grą która by nadal zachwycała jak np.stary Max Payne
grafika słaba ale co z tego jak Maksiu i tak wymiata do dziś,ma nie podrabialny klimat oraz
fabułę a tu tego właśnie nie było bardziej to rodzaj czystego FPS typu Crysis gdzie liczy się tylko
nawalanka a fabuła to dalekie tło.Muszę też wspomnieć o misji z pancernym gościem i
pancernym helikopterem nie wiem kto to wymyślił ale powinien się zastanowić czy nie zawiało
w tej misji głupotą.Oczywiście poziom trudności był wysoki przeciwnicy byli twardzi i nie mając
dobrej spluwy było momentami na prawdę ciężko a jeśli ktoś przeszedł tą grę na 5 poziomie to
kurna szacun.No i jeszcze kilka rzeczy dubbing przy znam że był zdecydowanie słaby a
wracając jeszcze do grafy to ta gra miała chyba najlepsze odzwierciedlenie wody z wszystkich
starych gier jakie grałem.To tyle dziękuje i pozdrawiam.