Oblicza Wojny to gra arcydzieło. Gra ma długą wielowątkową kampanię, niesamowity multiplayer i genialny realizm np: trafiony lub rozjechany przez czołg budynek ulega zniszczeniu.
Gra jest warta kupienia. Polecam ją każdemu kto lubi gry osadzone w klimatach Drugiej Wojny Światowej.
Gra jest dobra, ale, z tego, co pamiętam, wkurzające były te obowiązkowe misje treningowe w każdej kampanii.
Gra faktycznie jest świetna, jednak niektóre misje są trudne jak diabli np: w misji bodajże LOUVIAN czy jakoś tak pełno jest miejsc z niekończącymi się przeciwnikami, super odpornymi pojazdami wroga itd.
Jako fan tego typu rtsów ,powiem iż ta gra jak i kolejne (men of war) nie mają już tego co miał prekursor (Soldier:Ludzie Honoru) Tyczy się to głównie pojazdów ,broni p.panc i kilku innych mankamentów . Pociski z bazooki czy niemieckiego odpowiednik lecą koślawo i cholewnie dług , zabicie kogoś z kmu wymaga wywalenia co najmniej 1 magazynka . Ściany budynków prędzej się przebije z pociskow przeciwpancernych niż z burzaków .
Nie czuć już tej potęgi co niektórych maszyn (tygrys) ,gdzie w SLH robiliśmy przemiał z wrogiem,a tu czołg 2 -3 plomby i już jest wrak nie do naprawienia . To już nie to samo .
Są plusy jak chociażby dużo większy arsenał,ale do mnie to w ogóle nie przemawia . Nie specjalnie trzeba się przejmować żołdakami ,jak zginą to dostaniemy uzupełnienia .