Jak dla mnie, kontynuacja niedopracowana. Wykorzystywanie tej samej lokacji do 20stu kolejnych questów, soundtrack tyłka nie urywa, system walki typowy dla h&s, ograniczone dialogi.
Wiem, że tym razem nie ratujemy Fereldenu, ale po finale czułam wyjątkowy niedosyt - może w epilogu zbyt mało znalazło się informacji na temat przyszłości naszego Bohatera? Generalnie można czuć lekkie rozczarowanie, jeśli liczy się na grę co najmniej dorównującą DA:O, choć fabuła sama w sobie stanowi miłą odmianę od wspomnianego ratowania świata.