Za mocno przyzwyczailes sie chyba do nowych gier, w ktorych masz to wszystko co wymieniles tutaj jako minus idealnie zrobione, ale nie maja tego co najwazniejsze. Jazda samochodem tylko z poczatku jest toporna, potem po upgradach na zlomowisku jest juz o wiele lepiej. System walki mogl byc bardziej rozbudowany, ale nie starczylo kasy producentom. Fabuly drugiej takiej jeszcze w horrorach nie spotkalem.

Mało gram w nowe tytuły. Generalnie odjąłem gwiazdki głównie za tę toporność i takie denerwujące elementy jak to, że nie mogłem zacząć misji o innej porze niż wyznaczona. Ok, niby to dodaje realizmu, ale po cholerę coś takiego w innych grach niż Simsy? Musiałem lecieć po fajki żeby zapalić, bo wtedy upływ czasu przyspieszał albo szukać łóżka i spać, bezsens totalny. Z tego co widzę, to wyszła druga część, ale jakoś mi się do niej nie spieszy.

Wyszla, wyszla, podobno trzyma klimat i sposob wykonania jedynki, wiec juz sie jaram. Mnie jedyne co denerwowalo to fizyka faktycznie i dlugo sie ladowala w miare jak sie wychodzilo z domu, albo wchodzilo do jakiegos. Nie wpadlo mi w oko od pierwszego wejrzenia tez MENU gry. Ale cala reszta, odkrywanie miasta, klimat, poznawanie ludzi, sledzenie, fabula, walki z bosami, koncowka tak mocna, ze mozna nawet lze uronic. Ogolnie nie gralem w lepsza fabule w survival horrorze jeszcze.