Optymalizacja w tej grze jest tak skopana że momentami jest mniej niż 15 klatek(darujcie sobie teksty PcMR itp. Gra wyszła na tej platformie to powinna na niej dobrze działać) przez co niemal nie wykonalne jest jej przejście( lubi zgrzytać właśnie na bosach) do samego sterowania i oprawy wizualnej też mam zastrzeżenia, ale nie będę się nad tym rozwodził nie jest to tytuł AAA więc mozna im to wybaczyć. Jedyne co irytuje mnie niesamowicie to zaimplementowany poziom trudności rodem z dark souls, o ile w grach tego typu nie narzekam na poziom trudności (na tym to głównie polega seria souls) to tutaj nawet na poziomie trudności "opowieść"(który jak sama nazwa wskazuję powinien nas tylko przeprowadzic przez fabulę) przeciwnicy potrafią nas zaskakiwać od tyłu zadając duże obrażenia, dodajmy do tego kiepską pracę kamery i wcześniej wspomniane spadki płynności i oto mamy jedną z najbardziej irytujących gier wszech czasów. Ktoś z tworców najpewniej wpadł na genialny pomysł zwiekszenia do granic absurdu poziomu trudności bo przecież DS jest hitem, tyle tylko że w soulsach da się nie tylko robić uniki ale także parować do tego nie zdążają sie sytuacje w ktorych wrogowie wyłażą z każdej możliwej dziury tylko by zaatakować nas od tyłu. Podsumowując jeśli jesteś niedzielnym graczem to pomyśl dwa razy zanim wydasz na to pieniądze(tak jak Ja) a już w szczególności jak zamierzasz grać na xbox one w słabszej wersji.