Lokacje to jedyny element gry, który jest w stanie obronić ten tytuł. Dawno nie widziałem gry z tak wspaniale zrobionymi lokacjami. Ich kunszt, bogactwo, potęga i wystrój doskonale oddają misterność Heliosa.

Poza nimi jest już nieco gorzej, szczególnie biorąc pod uwagę cenę jaką wydawcy życzą sobie za tytuł.
Gra jest przede wszystkim przykrótka. Kiedy wydaje się, że historia właśnie ma się rozkręcić, ona się kończy.
Sterowanie protagonistką jest boleśnie ograniczone, a możliwość jej interakcji z otoczeniem spłaszczone do niezbędnego minimum.
Muzyka sprowadza się do nudnego naciskania klawiszy pianina w tle, a sama gra pomimo użytkowania jej na wysokich ustawieniach graficznych ma problemy z optymalizacją i miejscowe ścinki.

"Close to the Sun" to ni horror, ni przygodówka - ot krótka historia na jeden długi wieczór.