u mnie dziadek przed tym finałowym zdarzeniem mówił, że celowo chciał pozwiedzać two rocks, bo był tam wcześniej, więc zgaduje, że to mogło mieć związek z tym zamaskowanym, ale ostatecznie w mojej grze też to się nie wyjaśniło. osobiście gry tego typu też przechodzę tylko raz bez względu na to ile by nie miały zakończeń i ścieżek wyboru.
a znasz więcej gier tego typu poza grami quantic dream?

Gry z serii Telltale Games - polecam Life is Strange (pierwsza część najciekawsza, wg mnie) i The Wolf Among Us.

"Life is Strange - Before The Storm" - prequel który moim zdaniem pozamiatał nawet oryginałem.
Nie ma w nim żadnych "mumbo - jumbo" w postaci cofania czasu, jest za to dorosła historia o trudnej miłości, dorastaniu bez ojca i ciężkiej relacji z ojczymem. Moim zdaniem najlepsza z części.

"Life is Strange 2" - mocno krytykowana, ze względu na wszechobecną poprawność polityczną - ja polecam zagrać i samemu wyrobić sobie zdanie, tym bardziej, że gra ma rewelacyjną ścieżkę dźwiękową.

"Life is Strange: True Colors" - tą część moim zdaniem można sobie spokojnie odpuścić. Nudna historia, słabe dialogi i kompletnie nieprzekonująca (przynajmniej mnie) protagonistka.

... a jak jesteśmy przy produkcjach studiów Dontnod / Deck Nine Games (bo to oni odpowiadają za w/w tytuły, a nie Telltale Games) to można jeszcze wspomnieć o :

"Twin Mirror" - gra na 4-5h. Bez szału. Po trzech dniach zapomnisz imię głównego bohatera, a po tygodniu treść. Nie polecam

"Tell Me Why" - mimo, że Dontnod pokazuje że nie nie odwracają głów od trudnych pytań (losy mniejszości latynoskiej w USA, homofobia czy rasizm), to tutaj całą historia oparta wokół LGBT średnio im wyszła. Po pierwszym epizodzie spasowałem.

Mam nadzieję, że pomogłem :-)

Nie, to na pewno nie był Jay. Ja sprawdziłem sobie kilka zakończeń i jest takie które to wyklucza (może jeszcze jakieś inne także to robią, nie wiem) . Mianowicie kiedy Zoe odwiedza Jaya w Kanadzie można poprowadzić rozmowę w taki sposób iż da nam on wybór czy chcemy go wydać policji, czy nie. Jeśli to zrobimy, zamaskowana postać i tak zabije dziadka.

Domyślam się, że akurat ta końcówka jest wszędzie taka sama bo jest to furtka do drugiej części. A co do tego kim był napastnik dziadka, to obstawiam Szeryfa, a dziadek pewnie jest zamieszany w jego machlojki i zapiski w czarnej ksiazce.

O ile Szryf nie może zginąć w którejs wersji...?

Z tego co się orientuję to nie może zginąć. Jedynie stracić pracę - jeśli pomożemy uciec matce Jay'a.
Szeryf mówił że ta książeczka jest ważna i że będzie miał przesrane jak jej nie odzyska. Nie wiadomo o co dokładnie chodziło ale może być i dziadek zamieszany w to wszystko. I z jakiegoś powodu pojechał do tego miasteczka. Może właśnie po ta książeczkę ?

Jay nie jest to na pewno bo jeśli gracz zrobi za dużo pomyłek np uciekając nim, to Jay trafia od razu do więzienia. I Zoe odwiedza go tam, nie w Kanadzie.