Głupia i całkowicie pozbawiona strachu. Storytelling jak zwykle na tragicznie niskim poziomie (Frictional Game wręcz słynie z tego, że nie potrafi opowiadać historii). Ani to survival, ani tym bardziej horror.

Dlaczego nie survival? :D Amnesia to ojciec survival horrorów. Spełnia podstawowe warunki tego gatunku. A dlaczego sądzisz, że to nie horror tak w ogóle?

"Amnesia to ojciec survival horrorów."

To żeś odleciała xDDDD

Ja nie mówię, że "nie spełnia podstawowych warunków tego gatunku", tylko że tego survivalu w ogóle tutaj nie czuć. Porównaj to z takim "Outlastem", gdzie cały czas przed kimś uciekasz i chowasz się. Z drugiej strony mamy taką "Amnesię", w której potwory snują się leniwie po korytarzach, a nawet jeśli cię zauważą i podejmą pościg, to zgubienie go nie powinno nikomu nastręczać większych problemów, bo AI stworów mocno kuleje, a ich czas na 100 też nie jest jakiś powalający. Spuszczę już zasłonę milczenia na fakt, że gdy potwór cię dorwie, to znika całkowicie z planszy i nie pojawia się na niej ponownie.

"A dlaczego sądzisz, że to nie horror tak w ogóle?"

Ponieważ "horror" kojarzy mi się z czymś strasznym i przerażającym, a nie miernym/żałosnym/śmiesznym.

Jeśli gra spełnia założenia survivalu, to raczej czuć klimat survivalowy XD
Outlast to gra mocno średnia. Biegający psychopaci przestają być straszni po 30 minutach, a poziom trudności nie sprawia żadnego problemu. Co to za strach, kiedy protagonista zap**rdala jak Usain Bolt z nieskończoną staminą. Outlast straszy tanio, tandetnie.

Amnesia przez większość doświadczonych recenzentów stawiana jest obok horrorów takich jak Fatal Frame czy Silent Hill. Potworów jest w niej mało bo straszy głównie klimatem w który trzeba się wczuć. To się nazywa ambitne straszenie, a nie Outlast z g**nianymi jumpscenkami i 9068390463094 pościgiem który za trzecim razem przestaje być emocjonujący.

A "Kac Wawa" spełnia założenia komedii, więc jest śmieszna. Amirite?

"Co to za strach, kiedy protagonista zap**rdala jak Usain Bolt z nieskończoną staminą. Outlast straszy tanio, tandetnie."

No to jest właśnie strach. Szybki protagonista zawsze jest straszniejszy niż protagonista, który porusza się jak po 3 zawałach. Poza tym w "Outlast" byli różni przeciwnicy - bliźniacy też "zap***dalali jak Usain Bolt? W "Amnesii" masz 3 rodzaje przeciwników, z czego jeden jest niewidzialny, a pozostała dwójka ma ten sam schemat zachowań i inteligencję nogi od krzesła.

"Amnesia przez większość doświadczonych recenzentów stawiana jest obok horrorów takich jak Fatal Frame czy Silent Hill."

To był jakiś argument, czy zwykłe pozamerytoryczne pierdzenie? xD
Z litości nawet nie skomentuje stawiania "Amnesii" w równym szeregu z "Silent Hil". Ciekawość w czym ci recenzenci są doświadczeni - w szerzeniu herezji, czy tylko pisaniu bzdur?

"Potworów jest w niej mało bo straszy głównie klimatem w który trzeba się wczuć"

Aha, czyli jak gra kogoś nie przestraszyła to się dostatecznie nie wczuł.
Przyjmujesz w ogóle do wiadomości, że ludzie, których "Amnesia" nie straszy mają więcej niż te powiedzmy 14 lat, czy nadal będziesz sadziła smuty o wczuwaniu się, a może wytoczysz (jak fani BWP) ciężkie działa i napiszesz o braku wyobraźni?

"To się nazywa ambitne straszenie"

TIL: Potwory, które po złapaniu bohatera znikają, efekty specjalne co 5 sekund i skopane AI to ambitne straszenie. To ja już wolę 'g**niane jumpscenki', które chociaż noszą minimalne znamiona straszności, niż powyższe głupoty i efemeryczny klimat.

"Kac wawa" nie spełnia założeń filmu, a co dopiero komedii.

Szybki protagonista psuje strach bo co strasznego jest w przeciwnikach w Outlaście jak zdążysz się wrócić pięć razy, trzy razy ich wyminąć, zatrzymać się by kontemplować nad sensem życia i i tak im uciekniesz.

Są doświadczeni w gatunku horroru. Amnesia straszy ponurym soundtrackiem, przeciwnikami, którzy zabijają cię na hita albo dwa. Tam przeciwnik może zniknąć po 20 sekundach, a i tak wywołuje nie lada panikę.

Co do Outlasta polecam: https://www.youtube.com/watch?v=0Ly0Pu266qs

Co do Amnesii polecam: https://www.youtube.com/watch?v=pgN25EwVoaI

Nikt poważny nie da Outlasta wysoko w rankingu bo straszy tak ambitnie, że w ogóle, a po trzydziestu minutach się nudzi bo ciągłe ucieczki jak każda forma straszenia działają tylko gdy używa się ich raz na dłuższy okres czasu.

"Kac Wawa" ma więcej wspólnego z komedią, niż "Amnesia" z survival horrorem. "Kac Wawa" jest komedią oraz filmem, jakim trzeba być ignoranckim trollem, żeby w ogóle temu zaprzeczać?

"Szybki protagonista psuje strach bo co strasznego jest w przeciwnikach w Outlaście jak zdążysz się wrócić pięć razy, trzy razy ich wyminąć, zatrzymać się by kontemplować nad sensem życia i i tak im uciekniesz."

Cooo? xDD
To co ty piszesz nie ma żadnych podstaw logicznych ani sensu. Przecież przy szybkim protagoniście właśnie nie zdążysz tego zrobić. Zdajesz sobie w ogóle sprawę, że szybki nie jest synonimem słowa "wolny", a jego antonimem?

Podaj nazwiska tych "doświadczonych recenzentów" chętnie poczytam ich wypociny.

"Amnesia straszy ponurym soundtrackiem, przeciwnikami, którzy zabijają cię na hita albo dwa."

No patrz tak jak w "Outlaście". Z tym, że w "Outlaście" przeciwnicy przynajmniej są różnorodni, posiadają jakąś historię i nie wyglądają jak pianka marshmallow. Poza tym niektórzy przeciwnicy zabijają na jednego hita, więc w kwestii przeciwników "Outlast" góruje nad tym gniotem "Frictional Games".

"Tam przeciwnik może zniknąć po 20 sekundach, a i tak wywołuje nie lada panikę."

Wierzę, że u ciebie tak jest. Na szczęście jest też duża grupa osób DOROSŁYCH, u których wywołuje tylko pusty śmiech.

"Nikt poważny nie da Outlasta wysoko w rankingu bo straszy tak ambitnie"

Fajnie kategoryzujesz ludzi - masz własne preferencje=nie jesteś niepoważny.
Ty tu jesteś jedyną niepoważną osobą mając odwagę publikować takie żałosne wysrywy xD

"bo ciągłe ucieczki jak każda forma straszenia działają tylko gdy używa się ich raz na dłuższy okres czasu."

Powiedz to twórcom "Amnesia", którzy nie byliby sobą, gdyby co 5 sekund gry nie umieścili jakiegoś efektu audiowizualnego typu otwierające się drzwi, kurczące się ściany czy zawalające się schody. Jednakowoż nie zapominajmy o tym bezdyskusyjnym fakcie, że "Amnesia straszy ambitnie" xD

Taki pro tip na życie. Zanim skrytykujesz kogoś to spraw znaczenie słowa w słowniku. Protagonista to osoba lub postać/istota, którą TY sterujesz w grze. Przeciwnik to ANTAGONISTA.

To nie zmienia tego, że główna postać którą sterujemy w Outlaście to Usain Bolt i masz 100% pewność, że uciekniesz każdemu rodzajowi przeciwników.

Czepiasz się logiki potworów w Amnesii, a w Outlaście chorzy psychiczni LUDZIE nie potrafią korzystać z klamek.

Co do historii Outlasta - no cóż powiem ci że mi się podoba. Zawsze. W jakichś 10000 filmach i grach. Bo nie jest ani oryginalna, ani zbyt ambitna (taka dobra na grę przeglądarkową).

Powtarzam wszystko w Outlaście psuje brak klimatu. Jeśli uciekasz przed czymś 10 raz, a jumscenki pojawiają się średnio co 5 minut to po jakiś 30 minutach przestaje cię to ruszać.

,,Powiedz to twórcom "Amnesia", którzy nie byliby sobą, gdyby co 5 sekund gry nie umieścili jakiegoś efektu audiowizualnego typu otwierające się drzwi, kurczące się ściany czy zawalające się schody. Jednakowoż nie zapominajmy o tym bezdyskusyjnym fakcie, że "Amnesia straszy ambitnie"

Z tego co przeczytałam mogę wywnioskować, że grałeś w pierwsze 20 minut Amnesii, bo efekty tak często występują wyłącznie w pierwszych 20 minutach tej gry.

https://www.ppe.pl/recenzje/1131/outlast.html

"To nie zmienia tego, że główna postać którą sterujemy w Outlaście to Usain Bolt i masz 100% pewność, że uciekniesz każdemu rodzajowi przeciwników."

Postać w grze jest szybsza, ale i przeciwnicy poruszają się szybciej. W Outlaście postać jest wolniejsza i przeciwnicy też są wolniejsi. 100% pewność, że uciekniesz to masz w "Amnesii". W "Outlaście" Walrider złapał mnie kilka razy, mimo że palec cały czas trzymałem na sprincie. W "Amnesii" często z litości i dla ułatwienia sam się dawałem złapać potworom.

"Czepiasz się logiki potworów w Amnesii, a w Outlaście chorzy psychiczni LUDZIE nie potrafią korzystać z klamek. "

Gdzie się czepiałem "logiki potworów"? - wskaż dokładne miejsce.
LUDZIE CHORZY PSYCHICZNIE, na których dodatkowo przeprowadzano różne eksperymenty nie potrafią korzystać z klamek... noo faktycznie strasznie nielogiczne. I co to w ogóle znaczy nie potrafią? Nie potrafią, czy twórcy nie zaimplementowali im takiej funkcji? Poza tym potrafią jej używać, ale żeby to wiedzieć trzeba by najpierw zainstalować i odpalić grę, zamiast oglądać same gameplaye z yt.

"Co do historii Outlasta - no cóż powiem ci że mi się podoba. Zawsze. W jakichś 10000 filmach i grach. Bo nie jest ani oryginalna, ani zbyt ambitna"

Nie będę ci zbytnio utrudniał - wymień 100 tak na dobry początek.

"Powtarzam wszystko w Outlaście psuje brak klimatu. Jeśli uciekasz przed czymś 10 raz, a jumscenki pojawiają się średnio co 5 minut to po jakiś 30 minutach przestaje cię to ruszać."

Oczywiście, oczywiście. Złe AI potworów, ich wolne tempo, ich znikanie po złapaniu cię, 3 typy przeciwników, nagromadzenie śmieciowych efektów audiowizualnych klimatu już nie psują.

"Z tego co przeczytałam mogę wywnioskować, że grałeś w pierwsze 20 minut Amnesii, bo efekty tak często występują wyłącznie w pierwszych 20 minutach tej gry. "

Twoje wnioskowanie jest mniej więcej na tym samym poziomie co twoja logika xD
Efekty audiowizualne w późniejszej fazie gry nadal występują często, do tego też zaliczam liczne schizy bohatera, których twórcy nie potrafili nawet poprawnie zaimplementować do gry.

Z listy horrorów lepszych od Outlasta o lata świetlne polecam:
Silent Hill 1,2,3, 4 już gorsza, ale wciąż daje radę
Fatal Frame

,,Fajnie kategoryzujesz ludzi - masz własne preferencje=nie jesteś niepoważny.
Ty tu jesteś jedyną niepoważną osobą mając odwagę publikować takie żałosne wysrywy xD"

A ty jeśli ktoś da Kac Wawę ponad Forresta Gumpa to będziesz traktował go poważnie? Są rzeczy głupie, które się lubi, ale nie stawia się ich wtedy koło klasyków gatunku.

No w zasadzie ty to robisz przez cały czas. Stawiasz wyżej "Kac Wawę" ("Amnesia") nad "Forresta Gumpa" ("Outlast)", a mimo to traktuje twoją ocenę poważnie, chociaż (nie powiem) śmieszy mnie niemożebnie.

"Są rzeczy głupie, które się lubi, ale nie stawia się ich wtedy koło klasyków gatunku."

Fajnie by było jakbyś sama zaczęła wprowadzać w życie swoje słowa, miast tylko o nich pisać.
Koniecznie też napisz to tym wszystkim "doświadczonym recenzentom" stawiającym ww. kloca w równym rzędzie z "Silent Hill".

Outlast nie spełnia podstawowej zasady survival hororu i jakiegokolwiek horroru co pali go już na starcie. Z opcji skradania się jak większość graczy skorzystałam może 2 razy przez jakieś 5 minut. Było to zupełnie zbędne. Przeciwnicy były idiotami, a my byliśmy na tyle szybcy, że starczyło nam czasu podczas ucieczki na zrobienie w ch*ja przeciwnika jakieś 5 razy przy okazji kilka razy go wymijając. Outlast nudzi się po 30 minutach. Fabuła jest denna i nieoryginalna.v

Outlast nie jest żadną klasyką, a wiele portali gamingowych ocenia go 7/10 bo nudzi się po krótkim czasie, a przechodzenie go drugi raz nie ma sensu.

Amnezja znajduje się ZAWSZE w top 10 najlepszych horrorów w każdej możliwej topce. Najczęściej zajmuje miejsce nawet w top 3.

Szkoda mojego czasu na te wysrywy xD
Przeczytałem pierwsze zdanie i więcej nie zamierzam. Zero argumentów, zero erystyki i zero wiedzy o grach i survival horrorach jako takich. Pozdrawiam miło i już po raz ostatni :)

Zero argumentów to jest w twojej wypowiedzi. Jeśli chcesz mogę konkretne argumenty wytłuścić ci caps lockiem skoro nie jesteś na tyle pojętny, aby je dostrzec.
Pozdrawiam :D

pewnie wolisz tanie straszenie

Wolę drogie.

xD jak bardzo lubisz Outlasta, to chyba nie

Jedynkę i DLC oceniłem tak samo jak ty, więc przestań już bełkotać zastrachany dzieciuchu xD

staruch się odezwał xD

Cóż nikt nie broni mieć kiepskiego gustu xD