Przykład tego jak mając hit zrobić totalne dno.
Najlepsze jest to,że już jest gra o wszystko. I ten format już jest znany od dawna, zanim powstało SG ;D I jest to naprawdę spoko show.Masa różnorodnych zadań. Jeden głupie, inne fajne. SG nic nowego nie wymyślilo, tylko dodało wątek biedy, i co ludzie zrobią żeby z niej wyjść.
W Azji powstało wiele mang i anime z motywem ludzi zamkniętych w grze psychopaty. Light novel "Danganronpa" jest sztandarowym przykładem wykorzystania tego motywu. Reality show, w których uczestnicy wykonują różne zadania, żeby przejść dalej i wygrać nagrodę, to też banał. "Squid Game" po prostu potrafił wziąć te elementy i stworzyć z nich coś, co trafiło do szerokiej publiki. Nie jest oryginalne, ale przecież "Gwiezdne wojny" też czerpały masowo z dzieł powstałych wcześniej. Tak to już jest, że raz na jakiś czas jakiś twórca odpowiednio złoży puzzle i trafi do masowej świadomości.
No tak, tylko SG to był wielki zawód. Dodali tylko zabijanie i tyle. Od początku wiadomo że to jakieś bogate sponsorują ku ich uciesze.
Fajnie sie to niby oglądało, ale nic takiego. Przehypowany serial.
SG jest najpopularniejszym nieanglojęzycznym serialem Netfliksa w historii. Jest to fenomen i ogrom ludzi wyczekuje drugiego sezonu. Pomijam odczucia własne.
To jest reality show robione przez Amerykanów. Jakby byli tam sami biali hetero, to byłaby najdziwniejsza rzecz w całym programie.
Spokojnie, w polskiej edycji będziesz miał białych hetero, bo nawet jeśli trafi się homoseksualista, to nie przyzna się do swojej orientacji, aby nie dostać na ulicy w mordę.
Przecież to nie jest kontynuacja serialu. Chyba to rozumiesz, czy raczej słabo u Ciebie z łączeniem kropek?