Serial wciąga obejrzałem w jeden dzien całosc.
To niesamowite jaki udało im sie wykreowac wrażenie poważnej firmy z sukcesem.
W głowie mi sie niemiesci jak przez tyle lat omijali wszystkie instytucje kontrolne i panstwowe,jak oszukiwali inwestorów.

Mysle,ze Elizabeth miała duzo szczescia na swojej drodze,zaufało jej za duzo ludzi.
Ze swoją haryzmą i ambicją osciagniecia czegos wielkiego,czegokolwiek,mogło jej wyjsc,gdyby tylko włozyła cały wysiłek w inny produkt,tutaj przeciągała i bajerowała jak tylko mogła licząc,ze w koncu inzynierowie rozwiążą problem i maszyna zacznie działac,gdyby im w koncu wyszło to wszystko by podmienili,zatuszowali i nigdyb bysmy sie niedowiedzieli.

Serial w ciekawy sposób pokazuje jak działają mechanizmy duzych firm,oraz zachowania ludzi gdy wszystko zaczyna sie walic :)

Jedyna wada to,to,ze powstał za wczesnie,konczy sie w najciekawszym momencie,kiedy to poznaje nowego bolca,robi dzieciaka,idzie siedziec na 11 lat ( pewnie jak bedzie grzeczna to jej obnizą wyrok ) i traci cały dorobek,a nakradła sie na prawie 2 mld dolców