Czy polski tytuł to oryginalne tłumaczenia dystrybutora/stacji na terenie polski, czy ktoś od tak sobie na filmwebie wymyślił tak oryginalny tytuł jak "Zaprzysiężeni"
Stacja Universal Channel reklamuje serial pod tytułem "Zaprzysiężeni" więc na pewno jest to oryginalne tłumaczenie.
użyłbym słowa „Oficjalne” polskie tłumaczenie
aczkolwiek z której strony by na nie nie patrzeć, na pewno jest bardzo 'oryginalne'...
( dziękujmy jakimś miłym bogom, że takie seriale jak „Dexter” czy „House M.D.” nie doczekały się równie 'oryginalnych' polskich tłumaczeń... )
Bezpośrednie tłumaczenie "Błękitna krew". Tytuł odnosi się do rodziny policjantów z Nowego Jorku, już 3 pokolenie policjantów i dodatkowo 4 się szykuję. Zaprzysiężeni kojarzy mi się z jakąś ławą przysięgłych, szeryfem lub strażnikami texasu.
Dokładnie miałem takie same skojarzenia – a mianowicie, że będzie to kolejny serial sądowy ( o ławie przysięgłych, procesach, ewentualnie śledztwach prokuratorskich )
Nie pojmuję tej potrzeby na 'wymyślanie' Polskich tytułów.
Każdy film/serial ma już przecież swój oryginalny tytuł. Wystarczy go jedynie przetłumaczyć.
( rozumiem, że w niektórych przypadkach jest to zadanie karkołomne biorąc pod uwagę równice językowe czy gry słowne, ale tutaj naprawdę nie ma mowy o takich dylematach ).
„Błękitna Krew” - po prostu.
błękitna krew to związek frazeologiczny, który w języku polskim kojarzy się z arystokracją, więc nie wiem czy byłoby to dobre rozwiazanie ...niby w angielskim znaczy on to samo... widac tlumacz chcial uniknac takich skojarzen .
mi osobiscie bardzo przypadl do gustu polski odpowiednik i wlasnie skojarzyl mi sie z policjantami, ludzmi z zasadami etc. :)
Potem sie zastanawialem czy to nie chodzilo o odniesienie do tego calego wewnetrznego krego w policji (blue templar, blue bloods etc.) , ktory niby jest glownym watkiem calego sezonu, ale cos malo wyeksponowanym (jestem na 11 odcinku).
w kazdym razie o ile tytul moze sie nie podobac, to czasami nie ma sens robic kalki z oryginalu, bo czesto niewiele taki tytul wnosi dla polskiego widza :)
I jeszcze jedno pytanie z tej serii, konczace moj pseudo wywod : jakbyscie przetlumaczyli "die hard" :D?
Szklana pułapka odnosił się do wieżowca Nakatomi, w którym działa się akcja. Nie przypuszczano, że zrobią kolejne części a tytuł pozostał jako nazwa cyklu. W telewizji w gazetach na portalach już było tyle tematów o marnym tłumaczeniu filmów, że szkoda zaczynać nowy. Niektórych tytułów się nie tłumaczy, gdyż trudno było by przedstawić tytuł w ojczystym języku(Niemcy chyba wszystko tłumaczą). Łatwiej zapamiętać Szklaną pułapkę niż Die Hard czy "Nie do zabicia".
Przykład który mnie ostatnio rozwalił:
"Death Defying Acts" = "Magia Miłości" ... ?!!
litości...
że o takiej porażce jak "Kac Vegas w Bangkoku " nie wspomnę...
Nie zgodzę się, że jeśli film ma głupio przetłumaczoną nazwę to się obroni sam, bo można ją tak przekręcić, że pierwotna grupa docelowa nawet na niego nie spojrzy.
Zamiast więc wymyślać niestworzone histerie lepiej zostawić, taki nieprzetłumaczalny oryginalny tytuł jak owo wspomniane "Die Hard" czy np najnowsze Bondy ;)
I tak nic nie przebije tłumaczenia Dirty Dancing - wirujący seks. Ale pomimo tytułu i tak film w się obronił polski kiepski tytuł wymyślono później. Więc dobry film czy serial który ma trafić do widzów pomimo swojego zepsutego tłumaczenia powinien sam się obronić. Osobiście w większości filmów czy seriali wolę oryginalne tytuły i nie chodzi mi tylko o produkcje anglojęzyczne. Jednak muszę przyznać że przy niektórych produkcjach ze względu na treść dobrano lepiej polski tytuł niż oryginalny.
tak po ludzku, to powinno rczej być "niebieska krew" oczywiscie wszyscy tzw dystrybutorzy uważają nas za tępaków .... bo niestety w PL słowo niebieska krew kojarzy sie li tylko z arystokracją....ja mam niebieską krew herbu Kruciny, w filmie chodzi po prostu o to ze kolor niebieski kojarzy sie z POLICJA na co wskazują wszystkie odcinki i powiazania rodzinne NEPOTYZM to sie nazywa czy jak???