Wiecznie jej coś nie pasowało. Najpierw daje kosza Finnowi, a kiedy on sobie kogoś znajduje to
strzela wielkiego focha. Wszystko musi się kręcić się wokół nie. jCały czas pretensje do Finna, do
Abby, do Rudy'ego. Nic, tylko strzelić w twarz.
Mnie nie wkurzała ale zdecydowanie za rzadko używała (i tak słabej) mocy.Równie dobrze mogłoby jej nie być.
Ale tu nawet nie chodzi o niewiadomo jakie super moce. nawet taka moc jaka miala Jess mozna byloby w ciekawy sposob przedstawic (jak na przyklad ten nastolatek z Niezwyklej rodzinki posiadajacy moc super mozgu) tylko ze tutaj oni tego w ogole nie pokazali w ciekawy sposob malo tego ona praktycznie uzyla tej mocy tyle razy ze mozna by to na palcach jednej reki policzyc i to duzy blad. Na dodatek bylo tyle sytuacji w ktorych mogla ta moc wykorzystac ale ta wolala pchac oko do wizjera co to za logika smieszna. Co do jej charakteru to nawet moglaby byc ale troche za czesto wiecz nie niezadowolon.a byla i tym faktem ze sie przespala tym Lukiem to troche poleciala w kulki.
Hahaha... :) Patrzac na twoj malkontencki, zacietrzewiony i pełen jadu wpis, to raczej ty jestes taka postacią, ktorej wiecznie cos nie pasuje i strzela focha o jakies najmniejsze pierdoły. To by sie nawet zgadzało z psychologicznego punktu widzenia, bo według psychoanalizy, ludzi najbardziej draznią w innych ludziach swoje własne wady, kórych u siebie nie widzą. :) A co do Jess - jej postac była rewelacyjna. Introwertyczna, chmurna i zbuntowana a jednoczesnie rozsądna i poukładana. Moim zdaniem swietna dziewczyna.
Serio ? Specjalnie tutaj szukałam komentarzy do postaci Jess bo oglądając serial aż mnie szlag trafiał . Naprawde non stop naburmuszona ,