Serial trzyma poziom.
Ciekawe, czy Athelstan obróci się teraz przeciwko Wikingom i zdradzi królowi ich zwyczaje i taktykę.
Praktycznie już po jego złapaniu było wiadomo, że go nie zabiją.
Co do odbicia wioski to raczej wiadomo, że sobie poradzą.
Świetny odcinek :)
Smoczyca - księżniczka, jasnowidząca, czuła matka, wierna i kochająca żona. Nie chce trzymać dzieci w syfie, propsy za to. (Co prawda się mówi, tak jak Siggy powiedziała, że odporność itp., ale nie ze skrajności w skrajność...)
Jarl Borg - ciekawa postać, co raz bardziej zaczyna mi się podobać jego charyzma, niestety najprawdopodobniej pożegnamy się z nim w następnym odcinku.
Wróżbita - tak sobie dziś na niego popatrzyłem i pomyślałem, że Mickey Rourke mógłby go zagrać bez żadnej charakteryzacji, if you know what i mean haha!
Król Egbert - mądry król, jak na razie tyle w tym temacie :P
Król Horik - Ragnar musiał wracać do swoich, ale był wkurzony, że musi opuszczać te ziemie, boi się, że Horik namiesza w kontaktach z Egbertem podczas jego nieobecności, zwłaszcza dlatego, że Athelstan został.
Athelstan - właśnie, skąd on się wziął sam w tym lesie, polowanie z jakimiś cześkami (ci statyści słabo przypominali wikingów)? A później śpi w jakimś rowie cały dzień po to by być pojmanym... sorry, nie udało się to twórcom. Już myślałem, że to będzie jego koniec i hejterzy Athelstana z ostatniego odcinka będą usatysfakcjonowani krzycząc: TAAAAK UKRZYŻOWAĆ GO, hehe, ale został uratowany. Dlaczego dla Ciebie było wiadomo, że go nie zabiją, jeśli już nawet wisiał na krzyżu? Ze zwiastuna sezonu? Historii? Ciekawi mnie to. Uważam, że nie zdradzi, ale jest bardzo możliwe, że znowu zostanie chrześcijaninem (zwiastun następnego odcinka).
Ragnar - tak jak sam o sobie powiedział: ciekawski farmer, aktorowi dobrze wychodzi odgrywanie takiej postaci, brakowało mi tego samookreślenia, a widziałem w nim to. Najlepsza scena odcinka: pojednanie Ragnara z Bjornem.
Rollo - w końcu widzimy go takiego jaki był w I sezonie, rześki i poukładany w głowie (aż mu Siggy dała...)
Lagertha - ładny wpier*** dla mężusia :)
Floki - uważam, że wierzy w bogów najbardziej ze wszystkich i to jest moim zdaniem zasada tego, że tak się czepiał do Athelstana.
No to tyle, za tydzień mamy fight z Borgiem na neutralnym terenie, do tej pory niech Thor będzie z Wami!
Bardzo trafnie podsumowałeś ten odcinek:) Sam lepiej bym tego nie ujął i tym razem nie zamierzam powielać tego co już napisałeś;) Od siebie dodam tylko, że z każdym kolejnym odcinkiem robi sie coraz ciekawiej i tylko żal, że na kolejny trzeba znowu czekać cały tydzień...
Według mnie Aslaug wcale nie chciała iść stamtąd dla dzieci, ale cóż... Księżniczce zabrakło wygody, po prostu.
Według mnie masz o niej mniemanie mijające się z prawdą.
Może jakiś argument potwierdzający Twoją tezę.
Moim np. jest taki, że gdy widziała jak jej syn ogląda oporządzanie ubitego świniaka to bardzo się zasmuciła.
Jak na księżniczkę ma bardzo niskie wymagania.
Oj, nie twierdzę, że jest złą matką. Po prostu obudziły się w niej pragnienia wygody... Wielu ludzi zginęło w Kattegat po to, by ona i jej dzieci przetrwali, a ona marudzi, że w osadzie jest brudno.
I ma rację. Rozumiem, że nie miałabyś problemu z wychowywaniem dzieci w brudzie.
Zgadzam się z proxbiala, powinna się cieszyć, że dzieci przeżyły, a nie marudzić. W końcu "przewidziała", że Ragnar wróci i zabierze ich stamtąd. Jak się nie podoba, to wiśta na Gotlandię!! I na litość boską, jak Ragnar mógł zamienić piękną Lagerthę na takiego stwora!!!!
Nie chce mi się przewijać odcinka, ale wydaje mi się, że gdy przewidziała powrót Ragnara to już nie narzekała.
A jesli chodzi o Twoim zdaniem brak wdziecznosci, ze dzieci przezyly to wiadomo, ze kobiecie ciężko dogodzić, żeby cały czas było dobrze xD
Ostatecznie, nie rozumiem jak mozna dyskutowac nad tym kto piękniejszy, mi np. bardziej podoba sie Aslaug.
Jakis problem? :P
Aslaug wcale nie jest taka znowu brzydka... Ale marudna, niewdzięczna i wciąż mająca typowo "królewskie" zachowanie, nawet, gdy ona i jej rodzina stoi w obliczu poważnego niebezpieczeństwa, a w dodatku nie umie docenić poświęcenia niewinnych ludzi, zwykłych wieśniaków, którzy rzucili się na wroga, a przecież mogli uciec albo od razu się poddać! A zresztą, tak jak wspomniała Siggi, wielu ludzi żyje w takich warunkach i nie mają z tym problemu -,-'
Sorry, ale marudna to jesteś Ty, Twoje argumenty są chu**** :P
Oprócz tego, że się od razu puściła z Ragnarem (co i tak w tamtych czasach było normalne, a dopiero w obecnych poprzez zmiany czynników kulturowych prawidłowo uznane za negatywne) to jej zachowanie jest szlachetne, mądre i racjonalne. To, że ciężko jest się jej odnaleźć podczas nadchodzącego zagrożenia to normalne, w końcu jest księżniczką, a nie wojowniczką.
Typowo królewskie zachowanie to zadufane w sobie królewny, więc nie określaj tak.
BTW, w nic co mówi Siggy nie można wierzyć (choć jest w tym trochę racji, że dziecko się uodparnia), bo to żmija, jak już wspominałem coś pisząc o poprzedzającym odcinku. Ciekawe co by powiedziała dla Ragnara jakby przez to dzieci zachorowały.
I w ogóle co Ty piszesz? Wszyscy ludzie byli pod rozkazem Rolla i nie mogli, a także nie chcieli dezerterować, tylko bronić swojej osady i rodziny jarla. Przecież to wikingowie...
Szukasz tylko do czego się przyczepić, to, że nie wspomniała o ich poświęceniu nie znaczy, że tego nie czuje.
Myślę, że czas zakończyć ten temat, chyba, że masz coś konkretnego do powiedzenia.
Widzę, że jesteś bardzo nieugięty i nic cię nie przekona. Moje argumenty wcale nie są złe, nie sądzę, że puściła się z Ragnarem, nie mogła wiedzieć, że ma żonę, chyba, że coś pominęłam. Ale nie zmienię swojego zdania na jej temat, bo wiem, że mam rację. Dziękuję, powiedziałam coś konkretnego.
Twoje argumenty w ogóle do mnie nie przemawiają i uważam tak samo jak proxbiala, że Aslaug kierowała się względami wygód a nie wychowania dzieci w brudzie.
Aj dont ker...
To sie nie zgadzamy i tyle.
"Moja jest tylko racja, i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!" :)
Czyżby damska solidarność?
Uparte to takie i jedna na drugą patrzy z zazdrością lub do czego by tu się przyczepić :)
Nie potrafisz dobrze argumentować swoich wypowiedzi i ciągle odnosisz się do "upartych kobiet". Żal d* ściska.
PS. nie jestem kobietą
odcinek świetny,
scena spotkania Ragnara z Bjornem rozwaliła mnie zupełnie, pięknie zagrane. Szkoda mi było tylko Lagherty - czekała na jakiś gest ze strony byłego. A tu nic.
i tak, zgadzam się ,że scena beztroskiego pomykania po lesie z łukiem była bez sensu, to nie wycieczka botaniczna tylko bytność na wrogim terenie, zaćmiło ich? Ukrzyżowanie mocne, bardzo.
Drobna ciekawostka taka z tym Wróżbitą, w rozmowie z Jarlem Borgiem wspomniał o tym, że jego przyszłośc związana jest z orłem. Problem dla Jarla jest taki, że zrozumiał to pozytywnie, a jak wiadomo wikingowie swoim wrogom często serwowali krwawego orła jako egzekucję/torturę i zapewne to widział wrózbita :) Odcinek bardzo dobry i faktycznie pojednanie syna z ojcem na koniec to najlepszy element tego epizodu.
Z tym 'krwawym orłem' to najprawdopodobniejsza wróżba dla Jarla. Szykują się ciekawe starcia, król Egbert powinien pokonać teraz Horika i przygotować do wojny z Ragnarem
Ja to widzę inaczej. Ragnar najpierw wycina jarla Borga i przejmuje jego ziemie. Król Egbert wycina zaś Horika. Myślę, że Ragnar również mógłby po śmierci króla przejąć jego ziemie i ludzi. A na koniec sezonu ogromna wyprawa Ragnara do Anglii, która może się zakończyć dogadaniem z królem Wessexu, lub spektakularną bitwą zakończoną oczywiście zwycięstwem Ludzi Północy ;)
Być może marzy mi się zbyt wiele, ale kto wie ;)
Rozczaruje Cię kolego. Wikingowie polegną , a nasz ukochany bohater Ragnar zginie w dziurze pełnej węży ( bodaj była pokazana w S02E01 ).
Takaż prawda ,także szykuje się bohater tragiczny
Zgadzam się, ale do śmierci Ragnara jeszcze sporo czasu :))
Jeszcze Paryż musi zdobyć wg faktów historycznych, następnie później faktycznie zostanie złapany i zabity w rowie z wężami, ale przez króla Aelle a nie króla Egberta :)))))
Oczywiście... Np. sportowe, prasowe, geograficzne, naukowe... :-) Mam wymieniać dalej ????????????????
Albo inaczej...
Fakt historyczny – podstawowa część składowa procesu historycznego, czyli jego najmniejsza część, dająca się uchwycić w procesie badawczym. Jest on zarazem podstawowym elementem przedmiotu badań historycznych. Fakt jest zdarzeniem prawdziwym i powstałym w rzeczywistości, tak więc przeciwstawnym do mitów i legend.
No to może nie w pierwszym . Może w 2 lub 3 , gdy jest pokazany król Egbert ( jakieś pierwsze ujęcie z nim w serialu). Wtedy jest pokazany DÓŁ wypełniony WĘŻAMI
wydaje mi się, że orzeł, o którym mówił wróżbita, to zapowiedź Ragnara- z tego co mi się kojarzy ma na swojej klacie (zbroi) ukazanego wielkiego czarnego ptaka:D
Jeżeli chodzi o krwawego orła, to była to tortura, w której wyciągali płuca od strony pleców, przez co wyglądały jak skrzydła. Miło :D Ogólnie historycy się sprzeczają czy wikingowie znali tą torturę. Ciekawi mnie czy pokarzą to w serialu.
Historycy się sprzeczają czy ta tortura była możliwa. Rozcięcie pleców, toporkiem oddzielenie żeber od kręgosłupa, posypanie solą i wyciągnięcie płuc... Prawdopodobnie krwawy orzeł polegał tylko na wycięciu podobizny orła na plecach jako jeden z elementów tortur.
Co do przepowiedni wróżbity, powiedział, że widzi orła i to będzie jego przeznaczenie. Zauważcie co trzyma w ręku a raczej pozostałość po czym, gdy jarl wychodzi. pzdr
Athelstan trochę mnie już irytuje tymi dylematami związanymi z wiarą i lojalnością, zresztą nieco zaskoczyła mnie jego decyzja o pozostaniu w Anglii.
Tak na marginesie, mam pytanie do znawców historii (o ile znajdą się tu tacy) dotyczące tego odcinka: Czy apostazję rzeczywiście karano w tamtym okresie ukrzyżowaniem?
Nie....natomiast w którejś z anglosaskich kronik jest wspomniane (ale był to chyba odosobniony przypadek), że w schwytanych Wikingów przybito gwoździami do wrót jednego z kościołów.
Też mnie to zainteresowało, to ukrzyżowanie w ogóle mi nie pasowało do tamtych rejonów, ale może czegoś nie wiem;) Myślałam, że to kolejna "wizja" Athelstana, ale jednak naprawdę potraktowali go dosyć okrutnie. Zastanawiam się czy teraz będzie zdradzał wikingów?
Odcinek bardzo dobry, zwłaszcza zakończenie. Czekam na kolejny, bo zapowiada się świetnie. Czekam też na spotkanie Lagerthy i Smoczycy:)
Tak , spotkanie dziewczyn Ragnara może byc ciekawe. Albo nijakie.
Lagertha ma swoją godność. Podoba mi się to , że odeszła od męża. Zostawiła dosłownie wszystko, nawet dała prawo wyboru synowi bez zbędnych szantaży emocjonalnych. A teraz wraca, żeby wesprzeć Ragnara ludźmi. Super postawa.
Szkoda, że na takiego cepa trafiła.
Pasują do siebie z Ragnarem.
Odcinek świetny, jeden z najlepszych. A dlaczego? Puścili w końcu Wardrune! Tylko tego mi brakowało do pełni szczęścia.
http://www.youtube.com/watch?v=pjcHcd1sjoE
A wiesz jak muzyka była grana w pierwszym odcinku drugiego sezonu, w czasie tej początkowej bitwy między ludźmi Ragnara a Jarla Borga?
Klawy odcinek, w sumie przyjemnie mi się oglądało : ) Najbardziej chyba zainteresował mnie obecnie wątek Athelstana, a wcześniej bym tego nie powiedział <fakt, można ogólnie sobie założyć, czemu go oszczędzono ale jednak interesujące, imo>. Rollo sobie użył xD i w sumie, jak Ragnar się pojawił to już było inaczej, tak jakby <dobrze, że nie wciskał mu kitu o tym, czemu nie został w wiosce, heh>. Lagertha na plus, wreszcie widać dzierlatkę, którą człowiek 'znał' z pierwszego sezonu <bo jakoś na początku drugiego nie przypominała>. Floki zawsze wymiata - fajny miał tekst do swojej niew.. ukochanej xd Jarl Borg daje czadu i z tego co widać po zapowiedzi już w następnym odcinku szykuje się walka, fajooosko : ) Aha, Ragnar i Bjorn wymiatali na koniec odcinka, zwłaszcza Ragnar i jego ojcowskie komentarze <3
najlepsze było zjednoczenie ojca z synem po latach, prawię łezkę uroniłem ; ) A tak ogólnie ta wspaniała mnogość konkretnych wątków i łączenie ich się w spójną fabułę {SPOILER} : Inwazja Borga, układ w wannie z królem anglii , rollo ratujący rodzinę przed wrogiem, horik pozostaje i broni należnego a priesta naszego nam krzyżują tyle wydarzyło się w jednym odcinku to wszystko jest naprawdę wspaniałe rzuca pierwsze światło na ten serial w gąszczu innych seriali jakie śledzę od lat jak, arrow, supernatial banshee, the walking dead. VIKINGKS przebija je wszystkie poza żywymi trupami a to i tak oznacza że bardzo cenię ten tv show ; )