Nie rozśmieszyła mnie ta komedia. Fabuła też średnio porywająca. Po trzecim odcinku straciłem zainteresowanie losem któregokolwiek z bohaterów. Może wrócę do niego kiedyś, jak nie bedzie juz nic ciekawszego do zobaczenia.
nie ma co wracac, jest tyle dobrych komedii, a to cos nie ma ani nic wspolnego z Rosja, ani z dobrym humorem. Tylko slodka Elle Fanning to jakas zaleta
Ja chciałam się poddać po drugim ale potem jest lepiej. Lekkie łatwe - nic ambitnego ale dla roli Nicholasa warto :)
Pierwszy odcinek bez oporów. OK, skumałem konwencję - ciemnoskórzy w XVIII w. Rosji, czasem lecą bluzgi. Drugi - i ostatni - odcinek, to droga przez mękę. Nie gorszy niż pierwszy, ale już oczekiwałem - poza konwencją - BŁYSKOTLIWOŚCI. Coś jak u Tarantino (lub w OITNB) - fabuła może bez sensu, ale są błyskotliwe dialogi.
W "Wielkiej" w 2 pierwszych odcinkach, błyskotliwości jak na lekarstwo. Dialogi nie porywają, głowy Szwedów też.
Może pod koniec 1 sezonu (sądząc po ocenach IMDB) jest odrobinę lepiej.