PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=871816}
7,6 75 996
ocen
7,6 10 1 75996
7,3 29
ocen krytyków
Wielka woda
powrót do forum serialu Wielka woda

Był potencjał

ocenił(a) serial na 5

Fajnie się zapowiadało, chociaż główna bohaterka irytuje od pierwszych chwil, może ja po prostu nie lubię tego typu bohaterów, ale mam wrażenie że polscy filmowcy takich uwielbiają. Wiecznie skrzywiona, nie jest w stanie być uprzejma, wiecznie tylko wychodzi i coś burczy pod nosem, oczywiście musi być byłą ćpunką, która nie do końca pokonała demony przeszłości, a jednocześnie wybitną hydrolożką, która wie wszystko przed wszystkimi. Cały ten główny wątek był zwyczajnie nudny i przewidywalny, bardziej od Klary interesował mnie jej pies. Gdyby serio utonęła to może byłoby to odrobinę inne, a główna parka miałaby wreszcie wyraźny powód do bycia skwaszonymi piernikami. Błagam, dajcie w końcu jakiegoś normalnego bohatera, z którym można się utożsamić i przejąć jego losem, w polskim kinie albo jest przesłodzona pipcia z korpo, której problemem jest brak chłopaka, albo tajemniczy bohater który jedynie posapuje i powarkuje, a przeszłość ma mroczniejszą niż czeluści piekieł. Szkoda, mógł być ciekawy serial pokazujący przebieg powodzi, solidarność ludzi w tym okresie, ale mamy typowy polski dramat, gdzie jest dramatycznie do bólu, a córka głównych bohaterów najwyraźniej ma ku*wa skrzela, bo nie wiem jak inaczej można przeżyć wciągnięcie pod wodę w przejściu podziemnym.

ocenił(a) serial na 5
jam_mariella

pełna zgoda, cały scenariusz i postacie pisane od kalki jak w setkach podobnych filmów i seriali, mdłe to i przewidywalne. Ostatnie 2 odcinki to już totalna padaka

ocenił(a) serial na 6
EzioAuditoreDaFirenze

Zgadzam się całkowicie

ocenił(a) serial na 6
EzioAuditoreDaFirenze

Pełna zgoda, ja też czekałam na serial,o którym piszesz, tak bardzo chciałabym przejąć sie losem któregoś z bohaterów :) na plus realizacja oraz kilka postaci drugoplanowych na czele z Anna Dymną i Jerzym Trelą.

ocenił(a) serial na 5
ewcia802

Na plus postać Anny Dymnej? Przecież pomysł na wprowadzenie do akcji 200-kilowej baby to jakaś groteska :)

ocenił(a) serial na 8
Alex_de_Large

nie, to kalka z Gilberta Grape’a

ocenił(a) serial na 6
jam_mariella

W końcu ktoś to napisał i myśli podobnie jak ja! Nie rozumiem kompletnie tych zachwytów nad serialem, co ciekawe..p.Raczek chyba się już nam starzeje, bo tę produkcję ocenił na 8, a Blondynkę na...5!

ocenił(a) serial na 5
savage

Też tego nie rozumiem. To chyba jakiś syndrom zachowań stadnych.

ocenił(a) serial na 1
jam_mariella

Zgoda. Spotlight jest wzorem dla dobrze napisanych spokojnych dialogow. Ale to trzeba umiec, tu na prostocie grupa ludzie sie drze na siebie.
Nie ma tez realizmu. Ona podejmuje decyzje na podstawie przeczuc, wykrzykuje je do przypadkowych osob, cyrk nie sztab.

ocenił(a) serial na 5
jam_mariella

Ogólnie serial nie jest najgorszy, ale mnie rozczarował - bo spodziewałam się zdecydowanie więcej powodzi w serialu o powodzi. Tymczasem woda jest gdzieś w tle prywatnych rozterek postaci. Brakuje mi ukazania skali zniszczeń, skali dramatu, ukazania licznych problemów podczas zalania. Ot, woda przyszła, woda poszła, idziemy do domów. A w międzyczasie krzyczymy na siebie, kłócimy się i zmagamy z problemami, dużo bluźnimy i recytujemy dialogi.
Budowanie napięcia w pierwszych odcinkach nie zostało w mojej ocenie skonsumowane - bo ta fala została ukazana jakoś tak łagodnie, jako czysta woda w której bohaterowie brodzą ochoczo, a nie jak paskudny, nieprzewidywalny, brudny i nieokiełznany żywioł.
Bardzo słabo oceniam wątek córki, która oddaliła się wbrew zaleceniom i wbrew zdrowemu rozsądkowi - nie wiemy czemu, nie wiemy dokąd, nie wiemy jak przeżyła i odnalazła się cała i zdrowa (oraz sucha i czysta) w melinie narkomanów.
Hydrolog sama jedna odkryła wszystko, przez cały film nikt się do niej nie przyłączył, wszyscy do samego końca byli nieprzekonani. Jej "ekspertyzy" zostały spłycone do pojedynczych zdań agresywnie wykrzykiwanych do poszczególnych bohaterów, mało argumentacji, mało dowodów - ot: byłam, widziałam, tak jest, wysadzajcie + brzydkie słowo.

ocenił(a) serial na 8
JoasiaAsia

Wątek córki faktycznie słaby, dopiszę jedynie, że jej intencją było udanie się pod adres ze zdjęcia aby dowiedzieć się więcej o matce (nawet był dialog z pytaniem przechodnią którędy pod ten adres).

ocenił(a) serial na 6
jam_mariella

Uważam tak samo. Serial z potencjałem, ale główny wątek fabularny idiotyczny. I co do cholery stało się z psem!?

Sighma

O, to to. Wątek z psem bez sensu niedokończony

ocenił(a) serial na 6
jam_mariella

Oo dokładnie najsłabsza w tym serialu jest ta bohaterka i to nie kwestia aktorki a napisania postaci. Serial ratuje temat, dobra realizacja i postać Matczaka. Ale wątek pani hydrolog. Jak miała taki problem z herą to czemu ukończyła studia w Ultrechcie. Czemu otwiera sie film sceną seksu bez tego wiem że ona jest z tym Holendrem. Po co ona cały czas jest agresywna, czemu gdy ktoś się jej pyta bo nie wie o co chodzi jej odpowiedź to " jesteśmy w dupie" itd. Dla porównania w serialu Czarnobyl naukowcy tłumaczą nie tylko się kłócą i wyzywają. A główna pani naukowiec jest twarda jest nieustępliwa ale ani przez moment nie wątpie, że jest naukowcem. No dużo dziur.

ocenił(a) serial na 6
annvangier

No przecież przyłożyła głowę do trawy i stąd wie, że powódź będzie xD

annvangier

Akurat scena seksu była tu chyba dlatego, bo pokazywała, że Pan Holender chce mieć dzieci (pytał Tremer czy chce sobie zrobić jelonka), a Tremer nie chciała (bo jak potem było pokazane brała tabletki anty). Dopiero po "wyprostowaniu" życia prywatnego chyba stwierdziła, że jest gotowa, bo na końcu już jest w ciąży, ale dopiero kiedy ogarnęła sprawy związane ze swoją córką.

ocenił(a) serial na 2
jam_mariella

Dokładnie, najgorzej że serial bardziej się skupia na problemach głównej bohaterki, niż na tytułowej powodzi. Drętwe dialogi, absurdalne zachowania typu kazanie żołnierzowi paść na glebe i słuchać jak ludzie chodzą... a zachwyty nad tym serialem raczej wynikają z faktu jak oryginalny gatunek to jest jak na polskie standardy serialowe i przez to ludzie nie dostrzegają jak słaby jest ten serial.

ocenił(a) serial na 8
Osmior_2

Bo to nie jest serial o powodzi. Ani film dokumentalny. Nie rozumiem dlaczego wszyscy podnosza ten argument - w ktorym momencie ktos Was oklamal ze to bedzie o powodzi? To wymyslona historia kilku osob, ktora ma miejsce podczas powodzi. I tyle.

ocenił(a) serial na 5
ladyofpain

ty kompletnie nie widzisz na czym opierała się cała promocja tego serialu czy zgrywasz głupią? przecież od kiedy były pierwsze doniesienia że kręcą ten serial to było o nim mówione "serial o powodzi w 97' we Wrocławiu", a nie "serial o hydrolog - byłej ćpunce co ma problemy i grubą matkę".

jam_mariella

Ja jestem zawiedziony, bo nie wyjaśnili co z tym krokodylem, co uciekł z ZOO?... utopił się? XD

jam_mariella

Był wątek gwałtu, jak to w polskich "filmach" bywa?

jam_mariella

Dołączam, jako że mam ambiwalentne odczucia. Dla mnie ktoś na siłę chciał zrobić serial pod publikę, stąd bez sensu scena seksu w 1 odcinku (chyba tylko po to, żeby serial był od 16 lat) - i nie mam nic przeciwko oglądaniu ładnego ciała, ale po co się rozebrała? (cos jak w Hot Shots "to jeden z tych bezsensownych spacerów z gołym tyłkiem).
Po drugie wszyscy jadą miechem na każdym kroku - to nie Psy 4, tylko serial z wątkiem powodzi. W 97 roku miałem 20 lat i pamiętam, że nie było takiego społecznego przyzwolenia na chamstwo na każdym kroku - mimo zdecydowanego rozluźnienia po 89 roku.
Po trzecie - główna bohaterka wyjątkowo irytująca. Naprawdę nie dało się wymyśleć postaci, która ma normalną, przeciętną przeszłość i dużą wiedzę? Może za stary już jestem, ale skoro w byle włoskich, francuskich czy choćby argentyńskich produkcjach mogą występować "szarzy" ludzie (i dzięki temu taki film ogląda się dużo przyjemniej), czemu w polskich się nie da?
PS. Obejrzałem, bo powódź pamiętam bardzo dobrze, co prawda Kraków w 97 roku nie ucierpiał (do tej pory trwają spory, czy wały w okolicy Czernichowa same puściły ,czy ktoś im pomógł i Kraków nie podzielił losu Wrocławia), ale pamiętam do dziś gdy jadąc przez półmetrowa wodę "maluchem", przez drzwi woda wlewała się do środka. A po wszystkim każdy leciał kupić płytę-cegiełkę Moja i twoja nadzieja...

ocenił(a) serial na 4
jam_mariella

Tak, tak, tak! Kurde, odkładałam obejrzenie, jakby to miało być jakieś święto. Szykowałam się na jakieś wewnętrzne przeżycia, bo powódź to w sumie pierwsze większe wspomnienie mojego życia. I d..a, d...a, d..a, drażniąca bohaterka z osobistymi problemami, które mnie nie interesują. Wielki zawód :(

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones